[boszka1987]

Napisane przez elskede

No tak, ale pamietajmy o tym, ze przykladowe cwiczenia na stepie sa przeznaczone dla osob bez nadwagi, poniewaz jest to zabojcze dla stawow generalnie aerobik powinien byc przeznaczony dla osob bez nadwagi, bo faktycznie zle wplywa na stawy.

Bieganie - jesli juz - to najzdrowsze na sciezkach lesnych, trawie, byle nie betonie.

basen - na pewno pomaga - ale ja przeplyne kilkanascie dlugosci, ale musze robic sobie przerwy, bo wymiekam, za to moja kolezanka, ktora plywa od kilku lat kazdego weekendu, plywa okolo 60 razy na 45min, to z pewnoscia spali te 500kcal -
w ogole z doswiadczenia widze, ze skora sie sciaga po basenie, wiec polecam.

Spacery - jak zaczynalam w pazdzierniku swoja walke z kilogramami to spacerowalam trzy godziny dziennie - ubytek tluszczu byl na calym ciele, niestety niewielki na brzuchu.

Ponoc brzuszki i skakanka, hula hop sa najlepsze na brzuch, ale to tez trzeba miec kondycje.

Z mojego doswiadczenia - to zaluje, ze sie wczesniej na silownie nie zapisalam, bo jednak mam zwisy na ciele, ubytek od pazdziernika lacznie 17kg daje efekty w postaci nietoperkow i shar pei'a na brzuchu i co mi daje 23 lata i niby jedrna skora? nic, bo zuwazylam duzo nowych rozstepow takze Dziewczyny, ktore zaczynaja Dukana - od razu stosujcie ruch, moze nie w fazie uderzeniowej, ale juz na II nie wahajcie sie, bialko sprzyja szybszemu spalaniu, takze nie czekajcie z silownia i do dziela

Wiosenko zdrowiej

Karadko - to baw sie dobrze takie maluchy sa fajne

elskede i karadko- widzę że jesteście obeznane w temacie też chodziłam na step efekty były, ale na brzuchu marne i łydki się takie masywne zrobiły, poza tym jak dla mnie najlepsza forma sportu
mam orbitrek z domu i zastanawiam się czy jezdzic na nim- może jest ktoś chętny zacząć ze mna, w grupie razniej hulahop też mam tylko z wypustkami i jak sie pokręce to cały brzuch i nogi w sińcach- może ktoś ma ten hulahop i widzi efekty, może bym sie wtedy poświęciła i masowała nim inaczej ni huhu


---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Napisane przez galloway

agamagda ja też Ci zazdroszczę i oczywiście prosimy o fotkę do klubu
aniela wpadaj i zdawaj relację jak się czujesz jak najcześciej
pamiętam kiedyś w latach 80 jak nie było kosmetyków,gdzieś wyczytałam ze fusy z kawy dobre są na włosy więc ja od razu na leb zapodałam a potem godzinami wyczesywałam te fusy z włosów(dlugich włosów) albo że maseczka z żóltka czy całego jajka też dobra na włosy no to oczywiście ja na łeb a że nie pomyślalam i spłukiwałam bardzo gorącą wodą to mi się ścięło jajko na głowie i znowu wyczesywanie było. A na twarzy to już wszystko miałam oprócz własnego moczu bo na to się nie odważyłam (też gdzieś słyszałam że na coś działa)

galloway hehe widzę że z Ciebie ładny chemik, jajecznica na głowie hahaha miałaś pomysły
aniela fajnie że nas odwiedzasz
agamagda udanych wakacji, moja siostra wróciła w piątek z Łeby pogoda była ładna, Tobie może się też uda pozdrawiam