2010-06-21, 15:44
|
#11
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Pszczyna
Wiadomości: 744
|
Dot.: Rozświetlacze mineralne
Cytat:
Napisane przez evelinek_r
Ja ma cerę mieszano-tłustą, z rozszerzonymi porami szczególnie w gorsze dni  I bez rozświetlaczy żyć nie mogę. Z doświadczenia mogę powiedzieć, ze podstawą jest dobrze dobrany podkład i wykończeniówka, żeby pory wygładzała i ładnie matowiła. Do tego bibułki matujące (ja robię ze zwykłej niekarbowanej bibuły- wycinam odpowiedniej wielkości prostokąty i wkładam do ozdobnego pudełeczka. Wychodzi tanio jak barszcz, nie zapycha porów, działa tak samo, jeśli nie lepiej niż kupne, no i można sobie wybrać wszystkie kolory tęczy  ). I rzeczywiście jest tak, jak piszesz- nawet jeśli buzia zaczyna się błyszczeć, to rozświetlacz na kościach policzkowych niejako odwraca od tego uwagę. Ważne, żeby nie przesadzić
A w temacie faworytów- mój ukochany to Champagne (EDM), Sparkle Beige obleci, a obecnie robię sobie własnego szampanka z mik na kolorówce 
|
dziekuje) dla mnie to przydatne informacje. ja uzywam bibulek veca(tanie) tez nie powinny zapychac, ale pomysl z niekarbowana bibula jest super.tez mam rozszerzone pory, ale jak sie pomaluje to nie widac wiec powinno byc ladnie z rozswietlaczem. ogladalam juz kiedys ten champagne ale nie mialam odwagi sprobowac moze teraz sie skusze
|
|
|