2010-06-21, 16:36
|
#281
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 215
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Moja najgorsza wpadka zdarzyła mi się miesiąc temu. Myślałam że spalę się wtedy ze wstydu. Dobrze że mój gin mnie nie widział bo byłam czerwona jak burak . A było to tak że wybrałam się razem ze swoja kumpela do gina , a że ona nie znała żadnego to zaproponowałam jej swojego. No więc poszłam z nią bo nie wiedziała gdzie to jest. Usiadłyśmy razem w poczekalni i czekamy na jej(koleżanki) kolejkę. No wiec po chwili wyszła jakaś pacjentka a za nia mój gin i mnie zauważył. Wpisał coś do karty i wszedł do gabinetu. Poczekałyśmy jeszcze chwilę i potem weszła kumpela. Poczekałam na nią z 15 min i jak wyszła to zabrałam się z nią do wyjścia. Po jej wizycie poszłyśmy jeszcze na zakupy. I kumpela mi mówi że widziała na biurku moją kartę. A ja taka zdziwiona, skąd ona się tam wzięła przecież nie umawiałam się na wizytę. Po powrocie na mieszkanko patrzę na komórkę, a tam wyświetla się numer mojego gina myślę sobie o co chodzi? No więc do niego oddzwaniam. A ten jak usłyszał mój głos w słuchawce zaczął się wypytywać gdzie ja mu zniknęłam bo się strasznie o mnie martwił i myślał że mi się coś stało i wypytał się wszystkich pacjentek które były w poczekalni gdzie się podziałam, a ja byłam na początku tak zaskoczona że zaczełam go przepraszać i że to nieporozumienie bo nie byłam umówiona na wizytę. Dopiero jak mu powiedziałam że byłam robić za wsparcie duchowe dla koleżanki dopiero wtedy się uspokoił. Myślałam że spalę się ze wstydu. kumpela jak się o tym dowiedziała to miała ze mnie niezłą polewkę. Po chwili jak odetchnęłam to się nieźle uśmiałam z tej sytuacji. Nieźle musiała wyglądać mina mojego gina jak mu zniknęłam z poczekalni . A najlepsze jest to że mam do niego umówioną wizytę na 9 lipca.
|
|
|