Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - sex z wykładowcą :/
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-06-21, 18:28   #182
dilara
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 368
Dot.: sex z wykładowcą :/

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Dochodzę do wniosku, że bez sensu jest tu dawać rady... Autorka i tak nie chce albo nie umie podjąć sensownej decyzji, zamiast wziąć się w garść histeryzuje i widać, że jest słaba. Ten facet widać też to zauważył, skoro pozwala sobie na szantaże. Nie szantażuje się silnych jednostek bo to za wielkie ryzyko, szantażuje się słabsze, które nie będą umiały sobie poradzić.

Skoro autorce jest tak wstyd, że nie chce się nikomu przyznać do tego, że przespała się z tym facetem, to jak tu cokolwiek rozwiązać? Nie ma dobrego rozwiązania, które by zachowało tę sprawę w sekrecie, jeśli będą dowody to i tak trzeba będzie powiedzieć władzom uczelni albo i policji.

Arystokratko, przestań histeryzować i płakać przez pół nocy. I opanuj się z tym wstydem, ja świetnie rozumiem że nie masz wielkiej ochoty się przyznawać, ja też bym nie miała, ale tu na szali masz prawdopodobnie swoją przyszłość na uczelni, a być może też pracę tam. Więc zachowuj się jak dorosła, a nie jak zastraszona mała dziewczynka.

Bodajże cava Ci tu pisała, żebyś nagrywała WSZYSTKIE rozmowy, szczególnie takie z obcych numerów, a Ty beztrosko odebrałaś nieznane połączenie i nawet pewnie nie sprawdziłaś czy Twój telefon ma opcję nagrywania czy też nie ma. (choć osobiście nie uważam tego za taki genialny pomysł, bo telefony podczas nagrywania zwykle wysyłają sygnał dźwiękowy do rozmówcy by wiedział, że jest nagrywany - no ale przynajmniej miałabyś dowód że to ON dzwonił z obcego numeru, gdyby się nagrał kawałek jego głosu)

Ogarnij się, weź się w garść i zdecyduj co chcesz zrobić, bo na razie miotasz się bez sensu, to donikąd nie prowadzi.

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------


http://matrax.net/forum/showthread.php?p=592423
no dokladnie, wszsytkie rady sprowadzaja sie do tego, zeby nagrac rozmowe tego chama, tym bardziej ze mozna to zrobic w dowolnym momencie (rozmowy)! czyli gdybym ja uslyszala ze to on, to sciemniam zeby dac sobie czas, ze musze odejsc gdzies na bo,k aby moc z nim gadac, wlaczam dyktafon i rozmowa sie nagrywa!! wiem ze latwo nam mowic, ale przeciez tu chodzi na razie tylko o to zebys cos nagrala- a co dalej z tym zrobisz to sie zastanowisz, jak juz cos bedziesz na niego miala! sorki za wykrzykniki, ale sie powtarzam i juz powoli mnie nerwy biora, bo probuje pomoc, ale jak grochem o sciane...
dilara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując