[megi b]

Napisane przez marica5

cześć dziewczyny.
my juz po roczzku, imprezka wypalila ale dzis stalo się cos strasznego i mam okropnego doła

Gratulję udanej imprezki

Napisane przez skierka1981

Amelce znowu z nosa leci jesc nic poza cycem nie chce... zyrtec daje coddziennie na noc i wapno 2x dziennie a moze to nie alergia na jakies pylki tylko od zebow...juz nie wiem. marudna strasznie palce w buzi. no nic trzeba czekac zobaczymy co bedzie dalej...

Mnie to wygląda na zęby

Napisane przez Wojtusia

Napisała do mnie czekoladka ze była z Weronisią u lekarza, bo miała temp. ponad 38 C- ma zapalenie gardła, katar i luźne kupki, osłuchowo czysta, lekarka powiedziała ze to moze miec związek z zębami, dostała leki i śpi, a tak non stop na rękach.

O kurczę zdrówka

Napisane przez mariolasl

hej Dzis niestety czuje sie podle, nie dosc, ze ucho, to jeszcze migrena . Ponadto wlascicielka mieszkania przyszla dzis (zapowiedzianie) sprawdzic mieszkanie. Byla zachwycona, tak wiec wynajmujemy na kolejny rok. Zmeczyla mnie tylko akcja "koty', o ktorych wlascicielka nic nie wie i sie nie dowiedziala, bo ukrylam slady ich pobytu, a same koty w garazu. Teraz bocza sie na mnie i mnie unikaja , ale jutro im przejdzie.

Współczuję migreny
A akcja z kotami super przypomniałaś mi moją własną Też ukrywałam kota kiedy jeszcze mieszkaliśmy w Anglii dostałam od Tż na imieniny kociczkę Ami , oczywiście kotów ani psów nie wolno było trzymać i co miesiąc jak Martin przychodził po kasę za czynsz to różne bywały akcje Np. widzę, że Martin idzie po kasę to ja siup kota do ogrodu i tak siedzimy w salonie jak aniołki, dajemy kasę gadamy a tu nagle kot na parapet z drugiej strony wskakuje i miaaaaaaał na całego bo do domu się chce dostać. Tłumaczyłam, że to sąsiadów i go dokarmiamy Najtrudniej było jak Ami się okociła bo trzeba było całą piątkę uciszyć więc jak tylko wiedziałam, że Martin przychodzi to kupowałam ich ulubionego tuńczyka i na czas kiedy tż płacił zamykałam się w pokoju z kotami i ich karmiłam Kiedyś też miała przyjść z Martinem komisja przeciwpożarowa więc wywiozłam koty do znajomych, a raczej ich garażu bo oni też nie mogli mieć zwierząt
A teraz od tygodnia Ami jest z nami i Amelka jej żyć nie daje, ciągnie ją za ogon itd A jak w kuchni wołam Ami to obie przychodzą
No tom się opisała, a teraz jak zwykle po prośbę do Was przyszłam
Amelka miała wczoraj biegunkę tak z 3-4 razy i dzisiaj 3, a wieczorem miała silny ból brzuszka. Tak bardzo płakała nie wiedziałam co robić, ciepłu okład na brzuszek trochę pomógł, dałam jej ciepłą wodę do picia i przeszło. Co podać takiemu maluszkowi na ból brzuszka?
Jutro idę do lekarki po wyniki z moczu to ją zbada, ale boję się nocy. Nie wiem od czego ta biegunka bo nic nowego nie jadła