Oj tak, muminki też bardzo lubiłam;] i też chętnie spojrzę jak akurat lecą w tv

ja najbardziej lubiłam Włóczykija-taki przystojniacha mi się zawsze wydawał, do tego tajemniczy i z pasją
Mała Mi też boska jest-taka małą złośliwa-jak ja jak byłam mała...mama mi robiła wysokiego kucyka i każdy mnie za niego tarmosił-zawsze miałam wrażenie że muminki też tak małej Mi zrobią

Moja koleżanka z pracy była w ubiegłym roku w finlandii-ale nie kolegujemy się za bardzo więc nie mogłam liczyć na jakieś większe opowieści
A z fińskiego to pamiętam jeszcze kilka zwrotów:
kittos-dziekuję
perkele-chole**
mina sinua rakastan-kocham cię
chciałabym się nauczyć ale ciężo będzie-nigdy nie miałam zdolności językowych a ten język jest bardzo trudny-widziałam kiedyś słowo złożone z 36 literek. Nie dało się tego przeczytać......
i prawidłowo
świetne zdjęcia...świetne widoki....oh jak ja Ci zazdroszczę!! ale tak pozytywnie!!
ps świetny sweterek w zeberkę..
a w haddi zakochałam się ...muszę ją mieć

spokojnie-raczej przez kolejny tydzień nie kliknę

wiem że zawsze tak mówię ale nie mogę nie mogę nie mogę nie mogę nie mogę
