|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Nie, nie dbq - facetowi nie mówi, że kocha bo spotykają się od niedawna (Boże, gdybym tak szybko jak zapamiętuje takie pierdoły przyswajała epistemiczne rachunki zdań...). Co nie zmienia faktu, że go zdradziła co jest... hm... niskie.
Moim zdaniem to karma! ;D wiecie, zrobimy komuś coś świńskiego to los się obróci i zrobi nam to samo. Tada! Szkoda że tutaj dziewczyna może zapłacić naprawdę wysoką cenę ale przykład książkowy na sprawiedliwość życiową :P
|