[Layla79]

Myszeczko, trzymaj się

moja koleżanka tez niestety poroniła, a właściwie jej ciąża obumarła. nie było żadnych znaków, że coś nie tak. dowiedzieli się na II usg. kilka dni minęło zanim dostała skierowanie do szpitala.

bardzo to martwi, bo wygląda na to, że ten 10-12 tc to najbardziej zagrożone tygodnie. ja idę na usg za tydzień, bo chciałam do Osóbki-Morawskiego i dzisiaj też się martwię, bo jestem po długim locie i nie mam dzisiaj żadnych mdłości, co jest nienormalne jak na mnie, bo mam non stop.

córka znajomych też poroniła po podróży do Kenii w 3 m-cu, czyli nie dobiła do końca I trymestru. ja prawdę mówiąc jeszcze nie przywiązałam się do mojego bąbla, bo chciałabym dotrwać do końca I trymestru, żeby już być spokojna. o ile miałam dość swoich mdłości, to wolałabym teraz, żeby wróciły.

Napisane przez make_up_istka

Mnie od dwóch dni tak żołądek boli, że masakra...! Już nie wiem co robić. Rano OK, zjem lekkie śniadanie i OK, ale obiad to zabójstwo. Podejrzewam, że to przez to że mama TŻ gotuje bardzo tłusto na olbrzymiej ilości margaryny, a ja zawsze wszystko na oleju roślinnym jadłam i teraz staje mi to na żołądku... Na owoce też mam ochotę na maksa, ale za ciężkie na mój żołądek na chwilę obecną... co robić? (biorę już i espumisan i rennie i piję gorącą herbatę i nic...)

Makeupistko.. wg mojej wiedzy nie powinnaś brać espumisanu. nawet kropli do oczu nie można stosować, tylko renni i apap. to wszystko. a co do ciężkostrawnych potraw, to zgadzam się, mi też leży wszystko potem na wątrobie.

Napisane przez mallinka

Witam nowe Mamy
ja od kilku dni mam straszne wahania nastroju, a pogoda nie pomaga...
brzuch już widać - koleżanki tak mówią, co nie bardzo mnie cieszy...
dostałam wczoraj od siostry trochę rzeczy-3kocyki-trochę zużyte ale na trawkę myślę że będą ok termometr elektroniczny, książeczkę dla dzieci i przesłodkie buciki-żyrafki nie mogę się doczekać kiedy poznam płeć-chciałabym już zacząć powoli zakupy ubrankowe

Malinko, jak to możliwe, że Ty masz 14 tc z terminem porodu na 28.12., ja mam termin porodu na 06.01 a jestem w 11 tc. kurde, czy ja coś źle obliczyłam? spojrzałam w kalendarz i dobrze. to jak to? powinnaś być w 12 tc, nie?