2010-06-22, 07:59
|
#4354
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: dolnyśląsk
Wiadomości: 951
|
Dot.: Wychodzą maluchy, my gubimy brzuchy- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz.VII
Witajcie!!!
Ale sie wkurzylam. Kurier przywiozl mi lozeczko, postawil na korytarzu. Prosze Go ladnie czy wniesie mi do przedpokoju, a on na to "juz tak daleko nioslem to i tu wniose". Smarkacz jeden. Wchodzac do kamienicy spotkal moje sasiadki i mowi"kto w tych czasach zamawia lozeczka przez internet, taki kawal musze niesc". Szkoda, ze wczesniej tego nie slyszalam.
Tak ludzi szanuja prace.
Cytat:
Napisane przez aniaa22
przed chwila jak wstawalam z kibelka po nodze poplynal mi wielki kawal czopa.
|
czy to juz czas?
Cytat:
Napisane przez hd2005
Dzień dobry
moje stopy wyglądają jak dwa baleroniki spętane sznurkiem 
Ciężko się robi, na szczęście nie mam skurczy
Wierzę, że uda się wytrzymać do CC (19 lipca).
Miałam dzisiaj jechać do pracy, w odwiedziny ale nie mam siły.
Wstałam i jestem zmęczona a jeszcze nic nie zrobiłam
Wczoraj wieczorem robiłam powidła truskawkowe. Wyszło 7 słoiczków.Może uda się jeszcze trochę zrobić  ale muszę poczekać na M (nie powinnam dźwigać kilku kg).
Ola, szalałaś...  ale teraz spokojnie odpoczywaj.
|
Musisz sie oszczedzac koachana, teraz nie ma zartow.
|
|
|