|
Dot.: nie wiem co dalej :(
Wiele razy już z nim o tym rozmawiałam i po takiej rozmowie jest lepiej na załóżmy tydzień a później znowu to samo. Wczoraj powiedziałam mu, że 'nie rozumiemy się i mamy zupełnie odmienne oczekiwania wobec siebie' na co On odpowiedział, że ' oczekiwania na pewno mamy inne' to ja zaczęłam pytać czego on oczekuje od partnerki itp ale on nie chciał już gadać. To wygląda na bardzo proste - zostawić go i żyć dalej. Ale my już się rozstawaliśmy i najdłużej wytrzymaliśmy bez siebie 2 dni i to zawsze On sie pierwszy odzywał. W takich momentach jak ten chciałabym mu powiedzieć 'daj mi spokój, zapomnij o mnie'. Kurczę jestem za młoda na takie rozterki
|