2010-06-22, 10:26
|
#106
|
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: woj. podkarpackie
Wiadomości: 268
|
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
Cytat:
Napisane przez moni_ka
Iwaoo, mogłabyś mi powiedzieć czy musieliście mieć zaświadczenie ze szkoły rodzenia, czy położna bez problemu zgodziła się na obecność męża? I jakbyś mogła mi przybliżyć, co muszę wziąźć ze sobą, bo chociaż jestem już spakowana to cały czas mam takie przeczucie, że o czymś zapomniałam... 
Pozdrawiam 
|
Hej.Zaświadczenie mieliśmy przy sobie ale nikt nie sprawdzał. Na początku położna nie chciała wpuścić męża bo nie był przebrany w to zielone ubranko no ale jak powiedzieliśmy, że ma to się szybko przebrał i poszedł do pokoju rodzinnego, a ja na porodówke i robili mi ktg. W między czasie mogłam iść sobie do męża. Jeśli chodzi o cc to mąż zapytał położnej czy może być, a ona lekarza i lekarz nie miał nic przeciwko.
Ale wiem, że nie każdemu się godzą trzeba trafić na dobrą zmianę i fajnych lekarzy 
Dla dzidziusia szpital daje ubranka pieluszki mleczko, musisz mieć tylko chusteczki, krem, ja miałam łapki niedrapki i smoczek (przydały się).
A dla siebie koszule, szlafrok, kosmetyki, ja miałam do mycia szare mydło - nie szczypie, ręcznik, biustonosz do karmienia, wkładki laktacyjne, majtki poporodowe, podkłady poporodowe (szpitalna lignina była okropna przeciekało przez nią wszystko), woda niegazowana, biszkopty, klapki pod prysznic, pantofle, ja miałam sztućce (przydał mi się nóż), przedewszystkim dużo optymizmu, i sił . Tyle co pamiętam.
Jakbyś miała inne pytania to pisz śmiało.
Powodzenia
|
|
|