[Gorzałka]

Czesc dzieuszki
Jestem na diecie jakies 1,5 miesiaca i codziennie cwicze i schudlam juz jakies 6 kg. Ale ostatnio warjuje z jedzeniem czasme zdaje mi sie ze jem strasznie duzo a czasem ze wrecz za malo...
np. dzisiaj: 2 chlebi wasy z pasta rybna, rzodkiewka i szczypiorkiem, na uczelni ze 3 sucharki (te bez cukru), obiad to golabek (wyjatkowo bo zazwyczaj to jakies warzywa sa) a na kolacje jakis jogurt albo chlebek wasy z jakims tam srekiem pewnie bedzie, popijam sobie cykorie i herbatke czerwona.
No i mi sie np. wydaje ze to strasznie duzo... jak myslicie? Bo mnie to strasznie dreczy ostatnio
Ah i co do sucharkow to sie tak zastanawiam - zdrowe to? niezdrowe? bo musze miec cos zeby podgryzac na uczelni bo przez 8 godzin dziennie to umrzec zglodu idzie, kiedys jadlam jablka ale b. szybo robilam sie po nich glodna wiec przerzucialam sie na sucharki. A moze macie jakis inny pomysl co jest w budzie?
Z gory dzieki za wszelka pomoc