[m13081987]

Napisane przez Maricken

Ja wzięłam swój prowiant , mama mojego TŻ się nie obraża o takie rzeczy i wie o co mi chodzi i szanuje moje pomysły bez jakichś fochów. Nie wiem jaka jest mama Twojego TŻ...niektóre potrafią się obrazić z tego błahego powodu...

Napisane przez Sparta

Ja zaproponowałam koleżancę że mogę zrobić jakąś sałatkę. Wzięłabym jakieś swoje jedzonko ale pomyślą Ci ludzie że jestem walnięta hehe. O żarcie się nie martwię. Najgorzej z tortem urodzinowym i alkoholem. Tortu w sumie mogę odmówić, da radę. Ale alko...toastu nie wypić...porażka

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------


Moja kochana Babcia jest taka. Robi takie smaczne rzeczy, lecz tłuste. A pierogi z grzybami i kapustą. Ciężko przyjęła że nie jem mięsa. Po zaakceptowaniu tego faktu, robi mi wege obiady. Nie wiem jak ja przeżyję urlop...eh zobaczymy

No cóż - zaopatrzę się w otręby, pokrzywę... A jak dojedziemy to kupię jaja, ser chudy i jogurt... Ale ślinka będzie ciekła na pierożki z kapustką i grzybkami