Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
Kochana , bardzo mi przykro,że tak Twoje życie sie potoczyło, ale nie masz 15 lat tylko 21 tak więc bez przesady nie jest źle jesteś dorosłą kobietą.Co do seksu przecież wiesz,że bawiąc się ptakiem bez zabezpieczenia tak może się to skończyć, Twój niedorosły dupek mając 25 lat powinnien tym bardziej być odpowiedzialny skoro nie chciał ładować się w dorosłe życie.Powiem Ci jedno nie słuchaj jego i nie usuwaj, bo zrobisz sobie wielką krzywde na swojej psychice, do końca życia nie wybaczysz sobie ,że pozbyłaś się małej istotki , u której w 6 tc bije już serduszko.On będzie miał to gdzieś a Ty z tym z ostaniesz i mogę Ci zagwarantować na 99%,że jeżeli on ma odejść od Ciebie to zrobi to czy usuniesz czy nie, szkoda dla niego czasu.Co do studiów miałam koleżanke która na IIroku urodziła i codziennie chodziła na zajęcia zero problemu dla chcącego nic trudnego.Udowodnij rodzinie i sobie,że dorosłaś do roli kobiety i że nie jesteś małą dziewczynką, niestety za swoje postępowania w pewnym wieku musimy już odpowiadać.Trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo, znajdź dobrego lekarza i ciesz się,że Tobie dane było zajść w ciąże, popatrz ile kobiet dałoby wiele,żeby być na Twoim miejscu, pamiętaj też,że zabicie dziecka, może spowodować uszkodzenie macicy i możesz już nigdy nie móc mieć maleństwa.
|