2010-06-22, 12:42
|
#1
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Nie ważne gdzie, ważne z kim!!!
Wiadomości: 770
|
nie wiem co mam zrobić :|
Może wątek bardziej by pasował na plotkowe, gdyż nie jest to wątek na temat nieszczęśliwej miłości i problemów z facetami, ale wolałam go jakoś tutaj zamieścić.
Mój "problem" polega na tym, że nie mogę się zdecydować czy iść na studia w tym roku czy w następnym jutro miałabym jechać składać papiery, ale cały czas się waham miałabym tam jechać z kolegą, bo niby mieliśmy iść na ten sam kierunek, ale zastanawiam się cały czas nad tym. Jednym z niewielu powodów żeby iść w tym roku jest to, żeby go nie "wystawić"(głupio jest mi powiedzieć mu że jednak z nim nie jadę ), ale z drugiej strony nie na tym rzecz polega żeby podejmować tak ważne decyzje "z czyjegoś powodu" (może wiecie co mam na myśli). A poza tym - co jest idiotyczne trochę- boję się że ktoś będzie miał do mnie pretensje o to że nie poszłam , a niektórzy się będą ze mnie śmiać i gadać że jestem głupia. W dodatku wiele już raz podjęłam pochopną decyzję i dupa z tego wyszła.
Ale ja po prostu jakoś nie chce iść na studia. Interesują mnie studia w których za semestr się płaci 2300zł a ja nawet pracy nie mam teraz prawie 500zł "zaliczki". A jak mi się odechce? Mama mi mówi żebym sobie poszła na staż. Ale na stażu to ja będę zarabiać 700zł i w dodatku nie będę miała na nic czasu, przez co stwierdzam, że wielu rzeczy które chciałam zrobić po prostu nie dam rady. Nie wiem czy mi się nie odechce wszystkiego po roku. A może sobie to tak tłumacze bo jestem leniem po prostu? Nie wiem sama. Wiem tylko że siedzę i płaczę ( ) bo nie wiem co mam robić!
Jak ktoś to przeczyta to mu gratuluję i dziękuję zarazem. Musiałam się wyżalić po prostu.
Wiem że dla większości z Was mój problem będzie błahy, ale ja go za taki nie uważam
Edytowane przez Edsonka
Czas edycji: 2010-06-22 o 12:45
|
|
|