2010-06-22, 16:00
|
#10
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Tam, gdzie rosną poziomki...
Wiadomości: 3 788
|
Dot.: Mam wielki problem z komisem!!!
Aha... Czyli wada jakaś była i Ty o niej wiedziałaś... Czyli komisiarz teraz chce to naprawić na Twój koszt, żeby móc drożej sprzedać samochód, bo jeśli przy jeździe ta usterka jest wyczuwalna, to potencjalny kupujący będzie się na pewno targował i zbi]jał cenę i taki samochód będzie mniej wart...Jeśli się nie boisz ewentualnych kosztów powołania biegłego i jesteś pewna swoich racji - walcz. Jeśli nie, próbuj się dogadać polubownie, może się da...
---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------
Cytat:
Napisane przez Martina55
Najważniejsze częście wymienilam, dalam mu nawet faktury. Jemu glownie chodzi o to zebym zaplacila za remont jednego kola (nie znam sie na tym, tlumaczyl ze sie kladzie), jak ja nim jeszcze jezdzilam to bylo delikatnie czuc, ze cos jest nie tak, a teraz to dopiero pozadnie wyszlo i on to nazywa wada ukryta, z tym ze to juz bylo jak ja samochod od dziewczyny kupowalam. Tlumaczylam mu ze o niej nie wiedzialam. Zarządał zaplaty za ten remont ktory ma dopiero zrobic, albo wzywa bieglego. Ja wybralam bieglego to sie wkur.... i zaczął wyzywac mojego chlopaka i grozic mu.
---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------
On biorac ode mnie BMW nawet maski nie otworzyl, nie mowiac nic o sprawdzaniu jej.
|
Teraz jeszcze raz przeczytałam... To wiedziałaś o tej wadzie, czy nie?..
|
|
|