[Justy]

Ale o co chodzi???
Cytowanie jest powszechne przyjęte w internecie i raczej ułatwia komunikację. Nie mam nic przeciwko cytowaniu mnie, i raczej wolałabym, żeby to robić, bo przynajmniej wiem o co konkretnie chodzi.
Co do zasad przyjętych w internecie: stosowanie drukowanych liter oznacza krzyk. Nie krzycz na/do mnie.
Co do braku uzasadnienia- podałam propozycję kosmetyku, jeśli kogoś zainteresuje- pojawią się pytania a ja na nie odpowiem, jeśli bedę umieć. Zresztą cenię samodzielność w zdobywaniu informacji z netu (stąd również polecanie ciekawych artykułów) a seria Ystheal jest dokładnie opisana, chociażby na wizażu, i obecna na rynku (znana) od lat. Dotychczas nikt nie narzekał na mój zwięzły sposób pisania.
No, i czy ja ingeruję w Twój styl pisania postów, czy go komentuję?
Ty masz prawo do swojej opinii na temat kosmetyków, ja też.
A co do skuteczności kosmetyków- chirurgia plastyczna nadal jest w kwitnącej formie, mimo kolejnych generacji superkremów.