Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Wychodzą maluchy, my gubimy brzuchy- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz.VII
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-06-23, 08:32   #4760
caprica6
Wtajemniczenie
 
Avatar caprica6
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 2 365
Dot.: Wychodzą maluchy, my gubimy brzuchy- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz.VII

Cytat:
Napisane przez Alguien Pokaż wiadomość
Dzis mielismy zabiegany dzien
U pediatry wszystko w porzadku, pare dni temu odpadl malej pepek, ale zostal maly kawaleczek, wiec doktor sie go pozbyl dzisiaj
Milena wazy juz 3950g takze chyba niezle jej sluzy moje mleko
Nastepna wizyta w sierpniu dopiero i wtedy szczepienia.
Bylismy tez zawiezc kartke, kwiaty i slodycze do szpitala. To sie nad pytali, kiedy wracamy
Pieknie rosnie
Cytat:
Napisane przez idealnecialo Pokaż wiadomość
Hej wam!

Szybko co u mnie...

Mąż niedawno pojechał- jest bardzo ciezko

Wczoraj moja bratowa urodzila 37t 4d. Tak jak chciala przez cc (w nocy wziely ja skurcze). Maly mial prawie 3200.

Ja bylam wczoraj u gina na wizycie-maly ma ok 2350g (37t 5d!) Ma maly brzuszek-wychodzi on na 33 tydz, czyli 5 tyg mlodszy. Ale podobno ok..:/

Ogolnie nic sie nie zaczyna, wszystko zamkniete.. :/. A ja ledwo zyje, ciezko oddychac, najgorzej w nocy, boje sie ze sie udusze. Do tego pobolewa czesto brzuch, boli przy ruchach malego, i kłuje/szarpie czasem jakby w okolicy szyjki.. Ginek na te wszystkie wiesci NIC nie powiedzial.

W czwartek jade na ktg, i teraz raczej juz bez wizyt tylko bedziemy sie umawiac na ktg, podobno.

Do tego na poczatku lipca idzie na urlop. Wraca po 15 lipca.. nie wiem co to bedzie..
Ja mam termin na 8 lipca, a niby z pierwszych usg bylo ze 18lipca(nie wiem czemu ale on mowi "a to co 18 przyjde"- tak jakby wiedzial ze akurat tyle przechodze)...
Najlepiej by bylo urodzic w czerwcu jeszcze.. najbezpieczniej, on by byl, a dodakowo mojej siorce ktora ma byc ze mna tez by to odpowiadalo bo jej chlopak z poczatku lipca ma 2 tyg wolnego a chcieli gdzies jechac na caly ten czas... Wiec kazdy ma swoje plany, a ja chetnie bym zaplanowala ten porod na JUZ... Zreszta dziwie sie ze z tych wszystkich stresow jeszcze nie urodzilam i nawet nic mnie nie bierze...

Ale te bole brzucha, szyjki, twardnienie, bole przy ruchach malego sa straszne gdy sie wie ze one nic nie daja, gdyby chociaz sie okazalo ze to boli dlatego ze cos sie rozwiera albo splaszcza, albo przygotowuje, a to sobie tak bez powodu.. chyba mi za nudno i to taka rozrywka...


Bardzo mi was brakuje. Tak bardzo chcialabym was poczytac, i popisac z wami.. a tu nici .. Ehhh

No dobra sle buziaki! trzymajcie sie! (PS> widze ze nie ma nowych dzidziuniow na swiecie a moze ktoras w ttrakcie? bierze was cos? )

DObrej nocki! Postaram sie wpasc kiedys z jakis zdjeciem.
Trzymaj sie

Cytat:
Napisane przez lazurowa Pokaż wiadomość
Jestem po wizycie.
Nie nadrabiałam Was więc bardzo przepraszam.
Ale już szybciutko chciałam Wam napisać co tam po wizycie.
Dziecko rośnie swoim tempem- w 33 tygodniu waży 1600 g.
Szyjka w porządku- pessar spełnia swoje zadanie.
Łożysko jest I stopnia czyli super.
Mam dalej trzymać taki tryb życia żeby więcej leżeć.
Krążek mi ściągnie w 38 tygodniu i będziemy czekać na poród.
Następna wizyta za 3 tygodnie
Dobrze ze wszystko ok
Cytat:
Napisane przez agravka Pokaż wiadomość
baardzo sie ciesze ze wszystko ok!!!
zmartwilo mnie tylko to lozysko...ja mam 3 stopnia, tato powiedzial "stare"...hm...ma ktoras jeszcze takie?
U mnie ostatnio gin napisal ze mam 2/3 stopnia.
Cytat:
Napisane przez vette Pokaż wiadomość
A My znowu mamy zagrozenie, nie dosc ze mam zaciskac nogi to jeszcze lozko mam ustawic tak, zebym miala nogi do gory....
Nie wiem co ja pod to lozko wepcham, chyba cegowki ;/

Mam odstawic normalna nospe i magnez na rzecz nospy forte i asmag 3x1. Szyjka sie znowu niebezpiecznie skraca, a male juz sie pcha na swiat. Nie pisalam Wam wczesniej ale od jakiegos czasu mialam takie irytujace parcie na szyjke i pecherz, myslalam, ze to nic groznego...okazalo sie jednak inaczej.

Na koniec zostawilam te lepsze wiadomosci, a wiec dziewczynka sie slicznie rozwija, wazy dzis /30t 6 d/1800 , jeszcze tydzien temu bylo 1600, a w 26 tc 860g.

No i wreszcie termin cesarki miedzy 10 a 16 sierpnia czyli jest szansa, ze w 2 rocznice slubu bede na porodowce poza tym przybylo mi kolejne przeciwskazanie do porodu sn: dysproporcja pomiedzy moja miednica, a waga malutkiej.
Dobrze ze malutka rosnie, lez i zaciskaj nogi Fajnie ze masz juz termin cesarki, na nastepnej wizycie tez sie po to postaram
Cytat:
Napisane przez agravka Pokaż wiadomość
anuszka, ja tez dostalam zelazo i mi ginka powiedziala, zeby brac rano przed sniadaniem, popic woda i przez najblizsze pol godzinki nic nie jesc, bo zelazo sie na czczo wchlania
Dobrze wiedziec, jadlam po sniadaniu, dlatego pewnie nic nie zadzialalo

Mam potworna zgage
__________________

caprica6 jest offline Zgłoś do moderatora