2010-06-23, 11:41
|
#22
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 25
|
Dot.: Dziwny sen :)
hej bardzo chce sie podzielic z moim wspanialym barwnym snem ktory dzisiaj mi sie przysnil xD otoz jak pamietam bylo to podczas obchodow swieta halloween. mialam wrazenie ze to juz kiedys bylo ze takie cos mialo miejsce w moim zyciu jednak jestem pewna ze nie. pamietm ten sen calkiem dobrze jak zaden inny poniewaz rzadko jaki sen zsachowuje sie w mojej pamieci. sen zaczynal sie nie winnie. pamietam jak zadzwonil dzwonek do drzwi i ujrzalam w nich haloweenowych przebierancow na dworze pamietam ze bylo duzo sniegu . weszli do mojej chaty i obsypali mnie czyms bialym ale twardym zapewne maka i uciekli poniewaz nie poczestowalam ich niczym bo nie zdazylam . potem sie dowedzialam nie wiem skad ze to sa dzieci sasiadki. jakas mnie taka chec nabrala zeby isc do plotu i zamknac furtke ale kiedy nagle pod moj dom podjechal pociag widomo podobny do tramwaju podwojnego byl on koloru zielonego nie wiem dlaczego ale przypomninal mi zombi. w pociagu byla masa ludzi wszyscy sie bawili bylo slychac glosna muze z jego srodka. stalam jak w murowana ale po chwili zaczelam sie powoli oddalac i zauwazylam ze za drzewem stoi corka mojej sasiadki i sie wpatruje w ten pociag. zaraz po chwili gdy spojrzalam na pociag zaczeli z niego wychodzic przystojni chlpacy i kierowali sie w nasza strone bylo ich z 3. tak jakby chcieli nas wciagnac do pociagu. jednak ja sie urwalam i zaczelam sie coraz szybciej oddalac ale corka mojej sasiadki pojechala z nimi. pociag odjechal ale bylo slychac caly czas ten halas i muzyke klubowa z pociagu. poszlam do domu i obczajalam za oknem. pociag przyjezdzal co pare minut mialam wrazenie ze to ten sam poniewaz za kazdym razem co przyjezdzal byl takiego samego koloru jednak na tablicy wyswietlala sie co chwile na pomaranczowo inna miejscowosc. mialam odczucie lekkiego leku poniewaz chcialam jechac tym pociagiem ale balam sie poniewaz nie mialam z kim. siedzialam tak przy oknie az do rana az chyba przyjechal ostatni pociag ktory chyba odwiozl ludzi poniewaz bylo ich masa wszyscy byli porprzebierani. otwarlam okno i nagle z nikad zaczeli przechodzic kolo mojego okna niektorzy sie bili nie zauwazyli nawet mnie ale bylo tam tez pare moich kolezanek mowiacych mi czesc. co mnie zaciekawilo wszyscy szli jak pochod niekotrzy tn wiekszosc z nich trzymala w reku zrobiona z bialego papieru trumne i narysowany byl krzyz na niej a w srodku niej bylo nazwisko znanej osoby.
wszyscy ci ludzie cos tam krzyczeli ale nie pamietam dokladnie juz. nagle mama do mnie podeszla do tego okna i mowila ze mam juz isc spac wiec zamknelam okno chwile z nia usiadlam i ona poszla do kuchni i nagle w pokoju ktorym siedzialam bylo pustych 5 szklanek i talerzy i nagle sie zapelnily herbata i plackami same i ja to widzialam i moja mama. no i dalej juz nie pamietam snu bo sie chyba skonczyl i sie wlasnie obudzilam sama w domu bo obudzil mnie dzwonek do drzwi listonosz xD wiec ciekawe sny mam ostatnio ;] co moze oznaczac ten sen?? komentujcie o myslicie o tym xD pozdrawiam;**
|
|
|