[nadi83]

Napisane przez martaboy

Kozłowski jest dziwny. Pędzle do pudru (oba) i mały do konturowania gubią włosie jak szalone, małe nie nabierają koloru, generalnie lipa. Do podkładu jest ok. Ja bym się skłaniała na zestaw Sigma/MAC.

Dzięki Ja nie mam nic z Kozłowskiego, a w sieci można znaleźć opinie, że super jakość. W dodatku sprawdzałam na ich stronie i cena kusząca. Ale boję sie, ze to będzie tak jak z inglotem-mam ich pędzle do cieni i jestem baaaardzo zadowolona. Kilka osób zachwalało też te do pudru, więc kupiłam i ....porażka. Włosy wychodzą nie tylko przy myciu, ale przy każdym użyciu. Jeden z pędzli mam w torebce, bo wolę większym robić poprawki blotem i po użyciu muszę sie czyścić z tych włosków. W dodatku zrobił sie jakiś roztargany (nie da sie tego lepiej opisać, nie jest tak zbity jak na początku, tylko jakby piorun w niego strzelił- każdy włos w inną stronę ), choć dbam o niego tak samo jak o inne.
To już wolę dać więcej za naprawdę dobry pędzel. A zresztą może jakoś uda mi się przy kolejnej okazji poprosić o zakup Kamila, to wyjdzie jeszcze taniej. albo zdecyduję sie na Sigmę.

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Napisane przez She Wolf

Wlasnie zastanawialam sie czy nie wziac Strobe Liquid, moeze kupie nastepnym razem.
Co do pedzla to jasne, ze opisze jak sie sprawuje jak tylko przetestuje. Mysle, ze jak na razie mam wszystkie MACowe pedzle warte zakupu. Natepne planuje kupic wlasnie z Sigmy, ale to w dalekiej przyszlosci .....

no to czekam na opinię Strobe cream możesz spokojnie używać na całą twarz,a strobe liquid jest jakby silniejszym rozświetlaczem i u mnie tylko na wybrane partie twarzy, więc to zależy od efektu, jaki chcesz osiągnąć. Jednak ja polecam oba.
Jeszcze chyba podpytam Mass o Sigmę, bo jeśli dobrze pamiętam, to posiada cały zestaw pędzli???Szkoda, że cena nie jest przystępniejsza ale cały czas sobie powtarzam, że odłoże i wydam pieniądze przy zakupie raz, a posłużą mi na długo...