Dot.: Ocena pielęgnacji początkujących z filtrami, kwasami i generalnie biochemią
Wiajcie,
potrzebuję Waszej oceny i porady.
Mam 24 lata. Kiedyś miałam suchą cerę, potem zaczęła się przetłuszczać w strefie T. Nigdy nie miałam na tyle tłustej i pryszczatej, abym stosowała bardzo drażniące środki. Zawsze była mniej lub bardziej wrażliwa.
Przez ostatnie 2 lata stosowałam LRP Effaclar żel do mycia twarzy, Effaclar M (nawilżająco-matujący), czasem Vichy Skinset (wycofany ;() i z rzadka coś kolorowego. Żadnego toniku, pillingu.
Po przeczytaniu kilkuset postów (sorry kilkunastu tysięcy nie dałam rady) w różnych wątkach jestem na takim etapie:
- mam przesuszone, zrogowaciałe, podrażnione policzki i przetłuszczającą się cerę - odwodniona?
- mam też pomysł, że mam delikatne ŁZS. Czerwone wypryski - ale bez ropy, czerwone skrzydełka nosa, piekący, swędzący, czerwony, łuszczący się rowek łączący nos z policzkami, czasem łuszczy mi się skora łuku brwiowego. Nie wiem czy mam rację, ale Pityval powinien załagodzić ten stan.
- pierwsze zmarszczki pod oczami i wieczne cienie.
- zastanawiam się też nad tym czy mam skłonności do cery naczynkowej. Mam dwa maleńkie naczynka na skrzydełku nosa i widoczne żyłki na powiekach (na ciele mam kilka pękniętych naczynek, ale nikt u mnie w rodzinie nie ma cery naczynkowej). Zastanawiam się po czym poznać skłonności do naczynkowej i czy mogę je wzmocnić przed kwasami i jak?
najpierw trzeba nawilżać moją prawdopodobnie odwodnioną cerę i ją uspokoić, potem będę szaleć z oczyszczniem, złuszczaniem.
Oto moje obecne rytuały:
rano:
-micel LRP
-Avene Hydrance olptimale UV legere spf 20 lub mleczko Avene 50+
-ewentualnie puder nivea dla dzieci
wieczorem:
-Avene Łagodny żel oczyszczający do skóry nadwrażliwej
-zmywam go micelem Avene (Jakie on ma ph? Czy nim samodzielnie też mogę oczyścic skórę? czy po micelu LPR też powinnam użyć toniku?)
-Avene łagodny tonik
-LRP Pityval
-jak się wchłonie Avene HO legere lub LRP Hydreane riche
(nawilżacze i filtry kładę też na oczy)
Ostatnio trochę eksperymentowałam z próbkami (nawilżacze i filtry), ale już od trzech dni stosuję konsekwentnie powyższą taktykę. Moje wstępne wrażenia: Coraz mniej piecze mnie skóra przy zabiegach kosmetycznych. Zmniejszyło się zaczerwienienie policzków. Nie przetłuszcza się w strefie T przy AHO. Nie lubię filtra 50+, bo się nie wchłania i czuję maskę na twarzy, ale z kolejnymi eksperymentami idzie mi coraz lepiej i chyba sie przyzwyczaję.
Zamówiłam serum z wit. c i żel hialurnowy 2% z BU
serum na dzień, a żel? chyba na noc? poeksperymentuję.
Kupiłam Glyco-A (Hehe - pani w aptece mi odradzała taki zakup, bo jest lato, ale że się uparłam, że chcę i mam filtr, to kazała mi reaplikować go co 2-3h. Czyli nie zawsze obsługa jest całkowicie niekompetentna.) i zapas Aspiryny.
Korcą mnie te kwasy... wiem, wiem, jest lato (chociaż takie mało letnie, ale mniejsza o to) no i mam odwodnioną cerę i może naczynka...
Zastanawiam się czy kwas AHA będzie dobry dla mnie (no ale już go mam). Wiem, że Glyco-A jest silnym preparatem. Jak przygotować cerę do jego zastosowania?
Myślałam nad retinolami/aldehydami/etc., ale przeczytałam na LU, że 2 przed ciążą nie powinno się ich stosować. My planujemy mieć dzieci za 2-3 lata, więc chyba powinnam się powstrzymać?
Podsumowując: czy na razie jest ok i co robić dalej?
Będę ogromnie wdzięczna za pomoc.
Pozdrawiam,
Asia
---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------
Na początku eksperymentów i czytania forum byłam załamana stanem mojej cery. Teraz sobie wmawiam, że jest lepiej. Może dlatego zapomniałam napisać, że mam:
-brązowe przebarwienia
-wągry
-grudki/krostki
i chcę się tego pozbyć.
|