|
Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
Hej Dziewczyny.
W marcu pisałam tutaj o tym, że mi przykro jak mój facet zapomniał o dniu kobiet (był daleko), powiedziałyście mi, że przesadzam.
Dzisiaj pytam, czy przesadzam czując się zawiedziona, że w dniu w którym obroniłam pracę magisterską, i skończyłam naprawdę ciężkie studia (na medycznej) mój facet nie zrobił nic co by jakoś ten dzień uświetniło?
Suche gratuluje, i zwykły dzień... przejażdżka gdzie dałam na paliwo, posiłek w McSyfie za który sobie zapłaciłam i który wymusiłam niemalże (bo on zjadł wcześniej sam obiad) gdyż z nerwów nic nie jadłam od rana.
Troche mi przykro, nie liczyłam na jakies szczególne atrakcje, ale chociaż kwiatka, cokolwiek coby sprawiło, że ten b ważny dla mnie dzień naprawde taki był.
Zacisnełam zęby i nic nie nie odezwałam, po prostu nie wiem czy mam prawo czuć sie tak jak sie czuje. Może przesadzam.
Skończylo sie na tym, ze on pojechal do siebie spać a ja ze znajomymi piłam wódkę.
Czasami mam już tak łeb sprany, że sama nie wiem jak powinnam się czuć. Co nie zmienia faktu, że czuję sie jak się czuje- zawiedziona
|