Wątpliwości w oczekiwaniu na wizytę u gina. Ciąża (?) Poronienie (?)
Witam. Jestem tutaj nowa, mam pewien problem i postanowiłam tutaj napisać. Od razu pisze że na wizytę u lekarza jestem umówiona, jednak chciałabym znać wasze zdanie na ten temat. Nie jesteście medykami - wiem, ale może któraś z Was miała coś podobnego i może się wypowiedzieć na ten temat.
Otóż jakiś czas temu mniej więcej w połowie cyklu zaczęłam mieć silne bóle podbrzusza, które trwały kilka dni. (nie było to związane z dniami płodnymi). Następnie ból ustał i po jakiś 5 dniach po tym chciałam współżyć z chłopakiem. Niestety podczas stosunku podbrzusze znów zaczęło boleć, oczywiście przerwaliśmy ale nie pomogło. Ból był bardzo silny i trwał ok godziny. Zaczęłam się martwić jednak nie chciałam panikować. 3 dni później odczuwałam silne mdłości, spodziewałam się miesiączki więc myśl o ciąży jakoś w ogóle do mnie nie przemawiała.
Kolejnego dnia czułam się bardzo dobrze i wybrałam się na siłownie z koleżanką. Po ciężkim wysiłku, zaczęłam plamić. Nie było tego wiele a kolor był ciemnobrązowy. W dwóch kolejnych dniach z odrobiną krwi.
Następnego dnia (dziś) obudził mnie silny ból brzucha, z wyliczeń miałam dziś dostać miesiączkę i faktycznie zaczęłam krwawić. Od zawsze miałam bardzo bolesne miesiączki, odczuwałam silne skurcze, słabiło mnie, było mi niedobrze itd. jednak dziś ból był trochę inny. Chwilami czułam ogromne parcie na pochwę jakbym miała wydalić wszystkie wnętrzności, a ponadto ból całego podbrzusza, no i skurcze.
Jestem bardzo osłabiona i mogłabym spać cały dzień.
Moje pytanie jest następujące, czy mogłam być w ciąży? i nieświadomym wysiłkiem fizycznym doprowadziłam do poronienia?
I czy lekarz będzie w stanie wykryć domniemaną ciąże i jej poronienie?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
|