[jolika]

Szukałam podobnego wątku, ale nie znalazłam. Jeśli jet to proszę o skasowanie mojego Mam włosy lekko kręcone, mniej niż sprężynki, więcej niż falowane.
Chodzę do dobrego fryzjera, który potrafi ścinać kręcone włosy, dbam o nie, używam odżywek: Real Cream Alfaparf, Polena Gloria i Loreala do kręconych. Myślę, że nakładam odpowiednią ilość i nie przeginam w żadną stronę. Nie suszę włosów suszarką ani nie używam lokówki.

I nie wiem jak to w końcu jest z tymi silikonami - bo myję włosy Pantene Pro V, bo wydaje się dla mnie najlepszym (włosy mi się tak nie przetłuszczają, są sprężyste)ale ale:
kiedy nakładam wymienione odżywki to mam wielkiego puchacza na głowie, nie są to ładnie kręcone włosy, ale bardziej ala pies - duża objętość, puszenie i matowe też są.
Inaczej jest z odżywkami Ziaja Plantica - wtedy jest trochę lepiej.
Próbowałam wyeliminować silikony, ale kiedy myję szamponem bez silikonów włosy są mega beznadziejne - tępe, plączą się i są baaardzo matowe przy głowie. Odżywka średnio pomaga.
Czy może powinnam tę kurację spłukującą silikony przeprowadzić przez dłuższy czas?

Pantene Pro-V używam z braku laku, bo wydaje się najlepszą opcją.

Może macie jakieś pomysły, co by zrobić żeby się ładnie kręciły i nie były takie matowe?

/mam nadzieję, że mój post jest w miarę zrozumiały...