Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-06-29, 17:35   #135
LadyMK
Zakorzenienie
 
Avatar LadyMK
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??

Cytat:
Napisane przez weraa11 Pokaż wiadomość
Czesc u mnie niestety zero zmian...nie gadalam z rodzicami, nie bylam jeszcze nawet u lekarza...a tu juz 8 tydzien chyba bedzie albo nawet dalej :/ czasem mam jakies plamienia i boje sie ze lekarz mi da cos na podtrzymanie... a to nie dosc ze oznacza juz na 100% ciaze (a ja mam wciaz nadzieje ze tam nic nie ma...) to jeszcze kupe pieniedzy wydam na te leki a kasy mam juz coraz mniej ;/
a z moim facetem roooznie...raz lepiej raz gorzej...dzis jest kryzys...a ma imieniny wiec znowu bede musiala sie usmiechac i udawac ze jest wszystko ladnie pieknie przed jego rodzina...;/
wera do cholery jasnej co ty odpier...asz!!!!!!!!!!!!! ! ;/ to dziecko jest już w Tobie... zrozum to! i właśnie teraz, tym swoim podejściem... życzysz SWOJEMU DZIECKU żeby zniknęło z Twojego życia, bo z Twoim facetem nei jest cudownie!!??!!??
nie zawsze bedzie cudownie, zycie to nie je bajka... ale można zmienić nastawienie i z każdego dnia próbować dążyć do tej bajki!
Nie idź, nie udawaj, po co to robisz? Czy ty lubisz sama siebie i wszystkich dokoła oszukiwać?
Ja mieszkam ze swoim narzeczonym i z jego tata... i jak się kłócimy to nie ma uciszania się, bo tata obok... To jest naturalne! Normalne, ot tak po prostu jak życie i jak to dziecko w Tobie.

Nerwy mnie poniosły;/ ale... nie potrafię Cię zrozumieć... Pokaż facetowi, że dziecko jest dla Ciebie ważniejsze od niego to się opamięta!

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość


I niech mi ktoś jeszcze napisze, że nie miałam racji pisząc, że ewentualnemu dziecku byłoby lepiej, gdyby matka zrzekła się praw rodzicielskich i oddała je do adopcji ludziom, którzy by je pokochali naprawdę....
nie masz racji nadal.
Daj czas tej dziewczynie, teraz panikuje...
ciąża trwa 9miesięcy i to jest ten czas przygotowań do niej, to czy takie osoby jak ona, z takimi problemami w tym momencie nie wiedzą co myśleć- to nie przekreśla całego życia. JESZCZE nie przekreśla, ocenić można później, jak już się rodzina dowie, jak dziecko będzie pewne... bo na razie, to mam wrażenie, że ta dziewczyna robi wszystko, żeby dziecko zabić..
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć"

Szczęściara
LadyMK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując