Tzw. "spięte poślady"

Dla mnie nabzdyczeni ludzie pozbawieni poczucia humoru to tragedia, a najbardziej lubię przebywać w towarzystwie faceta, który potrafi mnie rozśmieszyć i ma duży dystans do samego siebie

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------
Mam wierszyk, jak coś to poprawiajcie:
Oto jest zazdrosny wątek
i to wcale nie początek
bo już dziesięć w swej panice
zapisały Zazdrośnice!
Próżno tutaj szukać końca
gdy w promieniach złotych słońca
zazdrośnice post po poście
zamiast leżeć na pomoście
zamiast smażyć się na plaży
zamiast rzucić w wir wojaży
grzeją swoje klawiatury
i szukają w całym dziury.
Żalą się na swoje związki
egzaminy, obowiązki
rozmawiają o facetach
o ich wadach, o zaletach
w gruncie rzeczy ta debata
tyczy się całego świata.
I tak poprzez wątku strony
czy singielki, czy już żony
w stałych związkach, narzeczone
czy też matki, rozwiedzione
znów się zjednoczyły w walce
przeciw wiecznej swej rywalce!