2010-06-30, 12:59
|
#2448
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno
Wiadomości: 12 812
|
Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. VIII
Wróciłam upał jak cholera... człowiek ledwo się toczy Obiad się robi, dzisiaj na szybkiego młode ziemniaczki z piekarnika, do tego udka z kuraka i kapusta z wczoraj mi została... choć miałam smaka na coś niemięsnego, ale to zrobię w piątek... może tort naleśnikowy... tak właśnie myślę, że to dobry pomysł...
za to kupiłam malin, będę wcinać, nektarynki wzięłam też... i jagody udało mi się dostać trochę taniej, bo wczorajsze, ale w smaku dobre... i za 60dag zapłaciłam 4zł... bo mówię, że chcę 40dag, a ona że ma 60 może bym wzięła całość, to mówię, że nie potrzebuję aż tyle... wkońcu wpakowała mi całość za 4zł teraz się suszą, a ja idę ciasto kręcić
Wcięłam przed chwilą bułkę z salami, serem żółtym i ogórkiem kiszonym... normalnie kupiłam salami i aż się błagało by zrobić z niego kanapeczkę wogóle ostatnio mam fazę na ogórki kiszone do chleba...
SYLVIASOL hmmm właściwości jak viagra? Chyba mojego TŻa namówię, albo zrobię mu jakiś shake albo coś z arbuzem
|
|
|