Bry

zaraz nadrobię tylko coś Wam powiem... otóż... wczoraj pisałam, że K ma wyłączony telefon... Położyłam się wcześniej spać, bo dzisiaj musiałam po 6 rano jechać do dentysty. No i tak sobie już słodko przysypiałam, gdy obudził mnie SMS "Co porabiasz?

" po godzinie 23. Odpisałam "leżę w łóżku :P".
Odp. "a chciałabyś buziaka na dobranoc?"
ja "a dasz?"
on "dam jak mi powiesz gdzie mieszkasz"
No i ja napisałam jak dojechać (bo mniej więcej się orientuje gdyż często przejeżdża przez Leżajsk) i dopisałam "zadzwoń jak będziesz pod domem :P". I generalnie to myślałam, że sobie jaja robi. Dzwoni telefon- odbieram i słyszę "Miałem dzwonić to dzwonię". Ja

i cisza.
On "chętnie bym sobie postał całą noc pod Twoim domem ale muszę jechać do Lublina a jest już trochę późno, więc może wyjdziesz?".
Wychodzę pod dom w zarąbiście seksownej koszulce nocnej z psem na biuście

- no stoi pod moją bramką. Ja się zaczęłam śmiać, że odpowiednią porę na odwiedziny sobie wybrał, a on, że nie na odwiedziny tylko na buziaka na dobranoc, bo chce, żebym miała kolorowe sny. Dał buziaka i pojechał...
No cóż, snów nie było bo nie mogłam spać całą noc

I dopiero przez smsy wyjaśnił, że był u rodziny i jak przejeżdżał przez Leżajsk to sobie o mnie pomyślał...
Miło
No a poza tym to byłam u dentysty na kanale

znowu ten przystojny

pan mi zębisko robił. Wymordował mnie okrutnie, bo leżałam na tym fotelu 3h, po 1,5h padła im klima i wszyscy myśleliśmy, że tam umrzemy. Całe 3h miałam otwartą paszczę, bo nawet na momencik nie pozwolił mi przymknąć. No i boli. Znieczulenie zeszło i boli

Ponoć 2-3 dni tak będzie... ehhh.....
A zaraz jak mi się będzie chciało ogolić nogi to się obfocę w sukienuni
