2010-07-01, 23:02
|
#672
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 296
|
Dot.: Pasta cukrowa
Cytat:
Napisane przez marciaatko
Ja nie wiem co źle robię. Niby wyszło przepisowo (1.5 szklanki cukru, 1szkl soku z cytryny, odrobina wody), ciemny bursztyn, twarda jak diabli, ale po podgrzaniu nie wyrywa, tylko roztapia się na skórze i muszę siłą zmywać! :/ Wy też tak macie?
|
Za ciepłą chyba dajesz na skórę. Musi byc podgrzana, ale ja potem jeszcze ją studzę , żeby była bardziej zbitej konsystencji, nie cąłkiem leistej jak "miód"
Postaraj się też ją ochładzać przed wiatrakiem, jest poprostu za ciepła i dlatego się robi taka papa.
Dziewczyny udało się !
Jestem taka szczęsliwa...
robiłam wg przepisu : 2 szklanki cukru, 1/2 szklanka wody i cała cytryna.
Na początku za krótko gotowałam ( 20 minut) i nie chciała wogle zastygnąć ( miałam kolor jasnego piwa), ale podgotowałam jeszcze 5 minut i sie udało.
Kolor: dosłownie bursztynowy ( na tym wątku lub na drugim "Eureka pasta cukrowa" jest pokazane zdjęcie kulki jaka powinna miec kolor - mi wyszedł identyczny).
Poczekałam, aż zastygnie moja masa, wydłubałam łyżką większa kulkę ( ojj było cięzko, była twarda) i podgrzałam ( włozyłam paste do szklanki , a tą następnie zamoczyłam w kubeczku z gorącą, zagotowaną wodą)
Odczekałam 8 minut , była za gorąca więc chłodziłam ją przed wiatrakiem, aż zrobiła się bardzięj "stężała" i zbita,ale nadal miękka.
Następnie rozprowadzałam od razu na nodze.
Na początku kiepsko mi szło, nie wyrywało wsyztskich włosków i sie zmartwiłam, że jednak kicha będzie, ale potem kiedy się robiła coraz bardziej matowa i żółtawa było lepiej.
Zauważyłam, że bardzo ważne jest żeby powoli i mocno pastę rozciągać na skórze( mocno dociskać do skóry) ( pod włos , zrywam z włosem) i jeszcze kilka sekund odczekuję (żeby się przykleiła do włosków) - wyrywa wtedy bezbłędnie.
Lepiej wyrywa długie i cienkie ( na udach ) niż krótkie i grube na łydkach.
Naprawdę warto spróbować, jest lepsza niż ta kupna Camsakizi, którą udawało mi sie wydepilowac tylko bikini, ponieważ delikatnych włosków i cienkich na rękach już nie chciała chwytać.
Strasznie palce bolą od tego przyciskania, będę próbowała nożem rozprowadzać i wydłubywac większą kulkę, zeby od razu zrywać większą partię włosków, bo torszke czasochłonne to jest.
No i wkońcu może pozbęde się włosków na rękach. ( po wosku miałam wstrętne uczuelenie na ramionach - jestem z tych bardziej owłosionych, wiec depilacja dotyczy całych rąk )
Chętnie służę radą 
P.S. zapomniałam jeszcze o jednym - przed deilacją umyłam skórę mydłem, a następnie posypałam talkiem. NIe może być nawilżona skóra , wtedy się wogle nie bedzie klieć pasta.
Edytowane przez Cashmeere
Czas edycji: 2010-07-01 o 23:10
|
|
|