|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
Mnie ciągle rodzina dogaduje, niby to w trosce o zdrowie moje, bo mam kłopoty z nogami,nie twierdzę,że waga nie pomaga wyleczyć,ale gdy byłam szczupła było to samo,Ja się śmieję z tego,ale obcym nie pozwołę na żadne uwagi.Pytam czy mi dokłada do pensji na jedzenie i dlatego komentuje, albo mówie, ty pewnie nie chciałabyś usłyszeć, co myślę o tobie, szczególnie po tym co mówisz. Robiłam to na wesoło śmiejąc się i obracając w żart.Teraz nie słyszę już docinków.Jestem w wadze powiedzmy super ciężkiej i nie mam kompleksów.Kiedyś najmłodszemu zwróciłam uwagę ,że nie czuję się gruba, tylko w sam raz.To on mówi do mnie moja kochana w sam raz.Wiem, że chcą bym nie narzekała na nogi i to jest powodem żartów moich "dzieci".Jednak i tak wolę na obiad tort niż co innego.
|