2006-06-10, 21:20
|
#507
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 232
|
Dot.: Johnson's Holiday Skin - balsam brązujący
Wię jednak ale opiszę o swoich doświadczeniach z tym ''cudem'' Wykończyłam właśnie całą butelkę, starczyła mi-o dziwo- na miesiąc codziennego, wieczornego używania. Opalenizna, jesli się nie przesadzi,nie nabiera pomarańczowego odcienia, długo pozostaje na skórze. Niestyet w niektórych partaich zmywa się nierównomiernie, a ja nie wiem od czego to zależy Peelinguję całe ciało równomiernie, równomiernie je też nawilżam,a mimo to łądną opalenizną ciezę się tylko na dekolcie, szyi, brzuszku i udach. Na łydkach mam jakieś paseczki, jakbym przejechała paznokciem. . Kiedy chciałam uzyskać szybko ciemniejszy odcień uzyłam jednego wieczora 2 warstwy kosmetyku- nastepnego dnai byłam łądnie brązowa, ale po 3 uzyciu (następnego dnia już), odcień nabrał pomarańczowej barwy-wiem, mój błąd Zaczynam żałować, że kupiłam wcześniej zapasowe, nowe opakowanie...
__________________
Nie odpowiadam w wątku? Pisz na PW!
|
|
|