2010-07-04, 15:26
|
#89
|
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
|
Dot.: co dalej?
MyszkoMiki, dziękuję za te słowa, też mam nadzieję, ze będę twarda.
Teraz przechodzę ze stanu 'wykastruję go, potnę mu ciuchy , wyleje wrzątek na łeb z okna" do o boże, boże zawsze będę sama, nikt nie będzie mnie kochał , o boże, boże jestem taka biedna i tak mi źle "
Do tego ta plugawa zwierzyna, pisze mi bzdury, że się zabije, że nie chce żyć, że to koniec - nie odbiera telefonu, a ja się martwię, że on rzeczywiście sobie coś zrobi - a nie stać mnie ani na wyrzuty sumienia po nim ani na spłatę połowy jego kredytu na mieszkanie.
__________________
|
|
|