[Noc(nik)]

Dziewczyny, potrzebna mi pomoc! Tak się złożyło, że otrzymałam bon 50 zł do wykorzystania w tutejszej drogerii. Asortyment jest niezbyt obfity. W budynku jest też księgarnia i mogę wydać go na książkę. Ja przychylam się chyba jednak ku kosmetykom. Sęk w tym, że ceny są raczej wyższe niż w sieciówkach .

Z marek jakie tam widziałam to: Rimmel, Maybelline, Gosh, L'oreal, Isadora, Revlon, Deborah, Miss Sporty, Vipera, Bell, Pierre Rene, trochę Inglota(ale głównie cienie potrójne)

Co byście proponowały w tym przedziale cenowym? Taki must have?

Podkreśle, że za dwa miesiące będę mieć 17 lat, bladolica, jasnobrązowe włosy przeplatane z ciemnym brązem, popielate, ciemna oprawa oczu z szarą tęczówką, ciemne usta.

Cera: typowo mieszana, strasznie zapychająca, świecąca w strefie T, ale skłonna do łuszczenia


Myślałam nad:
- pomadka nude, jasnoróżowa, koralowa, brzoskwiniowa nie podkreślająca suchych skórek, której nie czuje się na ustach, niezbyt połyskliwa

Gosh, Velvet Touch, Lipstick (Odżywcza pomadka do ust)


(kolor Honey; 262 z Inglota mnie wysusza i jest nieprzyjemna na ustach )

Rimmel, Hydra Renew (Szminka nawilżająca)

Bell, Glam & Sexy, Pomadka - błyszczyk do ust

- róż do policzków
Bourjois, Pastel Joues [Fine and Light Powder Blush] (Róż w kamieniu)

(choć mam mieszaną cerę i coś drobinki mnie nie przekonują)

- jakiś nawilżający korektor pod oczy

- metaliczna, połyskująca kredka

- rozświetlacz bezdrobinkowy, szklisty, może coś w stylu emulsji (marzy mi się High Beam Benefitu )

Revlon, Skinlights, Face Illuminator Lotion (Emulsja rozświetlająca)

Pierre Rene, Meteorites (Puder w kulkach)


- cienie w kremie

- balsamy, perfumy o zapachu czekoladowym

no i nowy tusz!!! ostatnio miałam masterpiece max i byłam bardzo zadowolona, ale kusi spróbować czegoś nowego


i wszystko, wszystko co zaproponujecie