|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 951
|
Dot.: Pierwsze urodzinki wakacyjnych dzieci- są już pierwsze kroczki, ale ten czas le
Cytat:
Napisane przez Miramej
A co to za dołki?  Pogonimy 
|
juz od dawna próbuje je pogonic ale one wracaja 
tesciowa mnie wk....a i przez to z małzem nie moge sie dogadac...
Cytat:
Napisane przez Svinecka
bylismy na tych badaniach profilakycznych i cale szczescie, ze bylsmy bo wykryli malemu cos na nerce  jakis UKM jednej nerki ma poszerzony i ma miedniczke w lewej nerce poszerzona. dokladnie nie wiem co to znaczy i babka tez mi w sumie nie powiedziala tylko powiedziala, ze trzeba obserwowac czy sie nie powieksza i mam isc na konsultacje do poradni nefrologicznej.
(...)
|
kurcze, mam nadzieje ze to nic groźnego
dawaj zna co wyjdzie w badaniach
no i duuuuuuuużo zdrówka dla Marcelka 
Cytat:
Napisane przez agga19851985
1) Jak długo może u dziecka utrzymywać się stan podgoraczkowy? (ok 37,2-37,3 stopnia), może to być spowodowane upałem na dworze? po jakim czasie trzeba jechać z tym do lekarza?
2) gotując jedzonko dla dzieciaków robicie coś podobnego do słoiczkowych(rozdrobnione i wymieszane razem wszystko) czy kładziecie na talerzyk wszystko oddzielnie i karmicie dziecko?
3) czy normalne jest to że dziecko "wymusza wymioty"? Tzn. pcha łapki głeboko do gardła aż ma odruch wymiotny.
|
1) nie mam pojęcia, nie mierze jej jeśli nie wyczuje że jest rozpalona, a takiej temp racazej bym nie wyłapała
2) ja mieszam jak na razie
3) nie spotkałam sie ale myśle ze to raczej nieświadomy odruch 
Cytat:
Napisane przez angy
U mnie jest tak, że cały czas, niezmiennie od urodzenia Zosi ścierają się we mnie dwa uczucia-radość, że jest, że jest zdrowa, dobrze się rozwija, kocham ją bezdyskusyjnie, a z drugiej strony czuję, że straciłam coś bezpowrotnie-spokój ducha, niezalezność, możliwośc spontanicznego podejmowania decyzji, teraz wszystko musi być zaplanowane, przemyślane... I to nie jest tak, ze te uczucia się znoszą, że "+" i "-" daje zero. To nie takie proste. To wpółistnieje i w zależności od tego, czy jest akurat lepszy czy gorszy czas jedno wysuwa się naprzód. Nie wiem, czy rozumiecie o co mi chodzi, bo trochę zamotałam 
I utwierdzam sie w przekonaniu, że nie chcę drugiego dziecka, bo kochać dziecko to jedno, a mieć powołanie do macierzyństwa to drugie. Ja go nie mam.
|
Ja cie rozumiem i mysle podobnie. Zawsze uważalam ze moja siora jest wprost stworzona do bycia matka (jak na razie nie jest bo ma problemy z zajsciem w ciaze) natomiast ja zupełnie. Zreszta my nie planowalismy zostac rodzicami, ale sie udało i jest Zuzia 
Cytat:
Napisane przez morska
My wczoraj, po niemal miesiącu, wróciliśmy do domku
Było fajnie - na początku Tymuś został w Zakopanem ochrzczony, później jakieś 2 tygodnie siedzieliśmy w domu lub snuliśmy się smętnie po mieście, bo pogoda była fatalna i już myślałam, że wrócę w depresji po takim urlopie, ale później nastąpiła wreszcie fala słonecznych dni i pochodziliśmy troszkę po górach. Nosidło, które kupiłam na wyjazd (pisałam kiedyś o nim) się super sprawdziło - było wygodne i dla "nosiciela"  (głównie był to Mąż  ), jak i dla Tymka - bo siedział tam nawet i kilka godzin bez marudzenia i zasypiał bez problemu - stąd wnoszę, że siedziało się tam wygodnie.
I gdyby nie to, że Tymek miał dzisiaj szczepienie (już z niego wróciliśmy - waży 11,9 kg  i mierzy 77 cm) to zostałabym jeszcze dłużej, ale szczepienie było już raz przekładane, więc nie chciałam drugi raz. Za to poważnie się zastanawiamy czy nie pojechać do Zakopca drugi raz - mamy jeszcze wolne, więc można to wykorzystać. Odstrasza mnie tylko to 500 km w jedną stronę i - co jeszcze gorsze - pakowanie
|
witaj 
fajnie ze ci udał ten wyjazd. sama mysle o Zakopcu (tez )
A Tymek spory chłop
  klask i:
|