2010-07-06, 21:17
|
#2096
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: B.
Wiadomości: 10 083
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Cytat:
Napisane przez nafiyqa
O, witaj w klubie kochana 
Widze, ze mamy podobne dylematy.
Tyle ze Ty znalazlas cos, co kochasz. Idz wiec w tym kierunku!!
Mysle, ze Twoj TZ ma racje - czesto niewazne jest jaki skonczylas kierunek, liczy sie po prostu to, ze masz wyzsze wyksztalcenie.
A jakie kierunki bierzesz jeszcze pod uwage??
|
Ja jestem typowym humanistą, więc coś z tego kierunku.
Żadne ekonomie i wszystko w tym rodzaju mnie nie interesują, wręcz przytłacza mnie myśl, że miałabym wkuwać matematykę, której nienawidzę... Nigdy się nie zastanawiałam tak bardziej nad tym co by mnie interesowało, w sumie od dawna chciałam coś związane z dziećmi...
Wiem, że TŻ ma rację, być może znajdę pracę nie w moim zawodzie ale dobrze płatną i będę się w tym spełniać i w ogóle.
Nie wiem, nie wiem, nie wiem
|
|
|