Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-07-09, 05:52   #2203
achaia
Raczkowanie
 
Avatar achaia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 244
Dot.: "Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

Witam

Podczytuję ale i tak nigdy nie nadążam za konwersacją.
Ja już po śniadanku. Coś ostatnio ranny ptak się ze mnie zrobił, za to wieczorem nie zdążę obejrzeć żadnego filmu bo zasypiam w 3 sek
I zauważyłam, że jak męża nie ma w domku w nocy to źle śpię, budze się milion razy eee a do tej pory to jakoś nie rzutowało

Cytat:
Napisane przez magdaka13 Pokaż wiadomość
Dobra ja sie z wami zegnam do sierpnia - jutro wybywam na wakacje.
Zycze wszystkim wszystkiego dobrego i by fasolki ladnie rosly!
Udanego wypoczynku!!!

Cytat:
Napisane przez JeSuisUnPapillon Pokaż wiadomość
No niestety, następna przypadłość wielu kobiet w ciąży.
Ja słyszałam...że kobieta promienieje i ma piękną cerę - fakt ... na samiuuuutkim początku była nie do poznania, ani jednej skazy (gdzie czasem pojawiały mi się przed ciążą pojedyncze wypryski) i koleżanki się zachwycały że taka zadbana twarz i dekolt.
I się "pozachwycałam".... do 7 tygodnia? jak mnie wzięło to dotąd nie mogę się pozbierać bo ciągle coś wyskakuje.
Chętnie bym to kwasami potraktowała tylko jak wyleczę to uczulenie i zasięgnę rady czy mogę delikatnie jakoś z tym walczyć.
Też to przerabiałam - w okolicach 9 tyg zaczęła się masakra ale ale gdzieś w między czasie wyczytałam że w 2 trymestrze jak miną najgorsze zawirowania hormonalne i organizm zacznie się przyzwyczajać do nowej sytuacji będzie lepiej i u mnie się sprawdziło!!! Dziś zaczynam 15 tydzień i cera z dnia na dzień gładsza Mam nadzieję że ten trend się utrzyma Niestety dalej nadwrażliwa...

Cytat:
Napisane przez SzAnGaLa_ Pokaż wiadomość
SzAnGaLa_ - mama Aniołka *09.07.2010* 9 tc
Współczuję bardzo....

Cytat:
Napisane przez make_up_istka Pokaż wiadomość
Poszłam do lekarza dwie godziny wcześniej, bo zobaczyłam dużo jasnobrązowego śluzu... Maleństwo rozwija się doskonale, machało rączkami, stópkami, biło serduszko, było dobrych wymiarów, ale lekarz powiedział, że taki śluz może być objawem zagrożenia ciąży , przepisał Duphaston, mam wypoczywać, zero wysiłku fizycznego i nerwów i powinno być dobrze...
Ja wiem, że nie mogę się martwić, ale strasznie się boję, to silniejsze ode mnie... Liczę na to, że to nic groźnego, skoro nie "leci" ze mnie cały czas, tylko wtedy po południu i to nie czysta krew... Mam jechać spokojnie nad jezioro, byle wypoczywać i po powrocie przyjść na wizytę...
Pocieszcie...
Będzie dobrze, skoro ginek podejrzał malucha i nie zauważył nic niepokojącego. Może pękło jakieś naczynko w końcu wszystko w środku mamy lepiej ukrwione. Tylko wypoczywaj dużo, nie dźwigaj nic a duphaston przyniesie efekt
Ja tez nie myśle o porodzie i całej reszcie. Nad tym bedę się zastanawiać później

vilya,dewi,dizi - gratuluję prawidłowych USG
__________________
"Noszę twe serce z sobą
(nosze je w moim sercu)
nigdy sie z nim nie rozstaję
(gdzie idę Ty idziesz ze mną;
cokolwiek robię samotnie
jest twoim dziełem, kochanie)"


Patrycja

[']


achaia jest offline Zgłoś do moderatora