Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Z polskim- z różnymi rodzajami. Po raz pierwszy ziołowo potraktowałam włosy samą cassią i wtedy nie przyszło mi do głowy, żeby wymieszać ją z odżywką- nie dość, że miałam problemy z wypłukaniem, to płakałam z bólu rozczesując włosy.
Często robię sobie półgodzinne naseczki na włosy z przeróżnych Mazidłowych ziół właśnie na bazie waxa- sprawdza się świetnie.
No ale farbowanie henną niestety muszę sobie odpuścić. Nie mój kolor.
Aha- kiedyś kręciły mi się włosy, ale po pierwszym farbowaniu chemią 9 lat temu zupełnie się rozprostowały. Myślałam, że henna przywróci im naturalne fale, o których piszą dziewczyny na amerykańskich forach, ale nic z tego- nadal są proste jak druty.
Za to pogrubienie i lekkie usztywnienie jest- dla takich cienko- i rzadkowłosych osób jak ja henna daje naprawdę fajny efekt- włosy odbijają od skóry głowy.
Edytowane przez quesadila
Czas edycji: 2010-07-19 o 19:44
|