eh rozumiem Cie mi by przeszkadzalo gdyby maz byl z kims innym(a mial okazje jak panienka chciala isc z nim do lasu

), nadal bym go kochala ale gdzies by to bylo we mnie

moj poprzedni chlopak mial 7(jak nie wiecej-byl troche starszy ode mnie) panienek i myslalam o tym...
czyli juz nic im nie mowic? teraz mysla, ze bylo super itd a zachowywali sie jak buraki

mnie nosilo wtedy ale wiem, ze jakbym zaczela im mowic co mi sie nie podoba to wszystko latalo by po polu namiotowym itd, bylaby wojna, i balabym sie o nasz powrot

, juz mialam z nimi klotnie, trwala chyba ponad miesiac wiec wiesz dusilam w sobie...

, i teraz nie chce zeby mysleli, ze bylo super, jak nas odwiezli to powiedzieli, ze solina to teraz pewnie nasze ulubione miejsce i musimy tam pojechac za rok
