Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.
Padłam!!! Znajoma mi teraz smsem przesłała pewny wg niej sposób na wywołanie porodu. Czytała błoga gdzie pisałam że chce już teraz,że mi ciężko,że wywoływanie z mężem nic nie daje itd... I co,jaki jest jej sposób? AKCJA WIBRATOR! Normalnie się prawie popłakałam czytając jej historię. Ona tak sobie poród wywołała. Wyczytała gdzieś w internecie,a chciała urodzić co najmniej 3tyg przed terminem,bo miała iść na wesele,a nie chciała z brzuchem,jakoś w normalnym terminie planowany porodu. I pisze mi instrukcje,że obojętnie jaki,byle na baterie,wibrujacy. Natłuścić, zaaplikować w pozycji leżącej,włączyć na największe wibracje i zostawić na 15-20minut. Czynność powtórzyć 3-4 razy w ciągu dnia. Ona po 2 razach pojechała do szpitala. To jest jej instrukcja,choć w smsie była ona jeszcze barwniejsza. Jezu leże i łzy mam na końcu nosa ze śmiechu
|