|
Dot.: Problem z Kobietą...
Cytat:
Napisane przez niewinny
Witam. Jestem ze swoją TŻ już prawie 2 lata [w piętek 30 lipca będzie okrągłe 2] I tu nagle problem  Oznjamiła mi kiedyś ze nie jest pewna swoich uczyc do nie i ze nie wie czy mnie kocha czy po prostu sie do nie przyzwyczaila..Jakos ten problem rozwiazalismy i bylo wszystko super az do piatku..rano jeszcze napisala mi milego sms-a [nic nie swiadczylo o jakim kolwiek problemie] az tu nagle w poludnie pisze mi ze chce odpoczac bo nie wie czy mnie kocha  Jak moge jej uswiadomic ze mnie kocha ? Powiedziala ze chce przerwy wiec ok zgodzilem sie.. ale nie potrafie wytrzymac bez niej  caly czas pisze do niej i to takie jest wszystko dziwne  chce byc z nia juz do konca zycia ona wczesniej tez chciala przyzekalismy sobie milosc az po zycia kres a teraz?  prose o jaka kolwiek pomoc..
|
proponuję szczerą rozmowę - jest chyba najtrudniejsza, ale zawsze działa widać, że dziewczyna nie 'rzuca' cię jednoznacznie w stylu: od dziś nie chcę cię widzieć, nienawidzę cię... ale daje (i dawała wczesniej) sygnał że coś nie gra. co? tego się spróbuj dowiedzieć.
może wkurzył ją banał, a może naprawdę zrozumiała, że nie iskrzy - to też jej prawo. będzie się pewnie wzbraniac od rozmowy, daj jej faktycznie czas na przemyslenie i nie zasypuj smsami - i tak nie będą miały wpływu na jej decyzję. staraj się wyznaczyc jakis termin konfrontacji np. w następny wtorek czekam o tej godzinie, w neutralnej kawiarni x.
jak jest uczciwa to wyjasnicie sobie wszystko i być może naprawicie relacje.. albo rozstaniecie się bez agresji. i jedna i druga opcja sa warte wysiłku, choc pewnie na jednej rozmowie się nie skończy.
jak cię oleje to.. nie dziewczyna dla ciebie i lepiej jak rezygnuje teraz niz po 5 latach malzeństwa
__________________
Wszystko ma swój czas,
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem.
|