2010-07-27, 19:40
|
#1
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 5
|
"miał okazję to skorzystał..."??
Drogie Wizażanki,
zakładam ten wątek gdyż mam mętlik w głowie spowodowany tym, iż nie wiem jak powinnam się zachować w zaistniałej sytuacji; a z drugiej strony ostatnie zdarzenie spowodowało, iż moja wiara w ludzi została mocno nadszarpnięta i chyba potrzebuje małego pocieszenia...
otóż... kilka dni temu byłam z moim Tż na wielkim ognichu u kumpeli. Była masa ludzi i znajomych. Był też mój przyjaciel z dawnych lat, z którym dorastałam i przyjaźniłam się w czasach podstawówki. I to głównie za jego sprawą jestem w takim nastroju .
Facet ten kiedyś wiele dla mnie znaczył, mieszkaliśmy obok siebie więc codziennie się widywaliśmy, zwierzaliśmy ze wszystkiego, taka szczenięca przyjaźń. Niestety on się później przeprowadził i około 15 roku życia nasz kontakt się urwał i teraz ogranicza się do widywania mniej więcej raz na miesiąc. No i że dawno się nie widzieliśmy to postanowiłam skorzystać z okazji i porozmawiać z nim na tym ognisku. On miał już nieźle wcięte, rozmawiamy sobie o tym i o tamtym, a że zawsze dogadywaliśmy się świetnie to w końcu z beztroskim uśmiechem postanowił mi o czymś opowiedzieć i wyjawić swoją tajemnicę, a może trochę pochwalić ...
a więc wziął swój aparat, włożył kartę i kazał mi zobaczyć co tam jest. To co zobaczyłam było dla mnie szokiem. Były tam zdjęcia i filmiki jak on wraz z czterema innymi facetami zabawiają się w lasku z jakąś panienką. I zaczął mi opowiadać co te zdjęcia i filmy znaczą. otóż ostatnio byli na imprezie i tam poznali dziewczynę, która zgodziła się pojechać z nimi czterema do lasu. Tam każdemu z nich "zrobiła loda" (przepraszam za dosadność ale nie mam pojęcia jak to inaczej ująć, to co zrobili odbiega mi znacznie od innych subtelnych określeń) a potem zaczęły się orgie - zaczęli uprawiać z nią seks analny w trakcie gdy ona jednemu z nich robiła to co poprzednio. Wszyscy oczywiście byli baardzo pijany (jeden z nich w takim stanie prowadził auto).
Nie miałam ochoty słuchać tego dłużej ani oglądać tych zdjęć. Miałam ochotę poprostu zwymiotować. Po co on wogóle mi o tym powiedział - żeby się pochwalić?? Poza tym jaka kobieta byłaby taką idiotką żeby się zgodzić na takie orgie z czterema facetami...
Następnego dnia gdy wstałam nie mogłam dojść do siebie, czułam że ktoś podeptał moje wyobrażenie o romantycznym seksie związanym z miłością.
Nie wiedziałam że faceci to takie świnie i potrafią zrobić takie świństwo, dla nich to była zwykła zabawa. Proszę powiedzcie że tylko najwięksi idioci mogli zrobić takie coś... Mój kumpel, przyjaciel z czasów dzieciństwa zawsze był pozytywnie zakręcony, optymista, nie przypuszczałam że może być zdolny do czegoś takiego i jeszcze mieć z tego satysfakcje.
Seks dla mnie kojarzy się z miłością, bliskością a to co oni zrobili.... 
Esencja całej tej historii tkwi w tym, iż dwoje z tych facetów jest zajętych jeden ma dziewczynę, w drugi od pół roku jest żonaty... Gdy zapytałam kumpla dlaczego to zrobili to on powiedział "mieli okazję to skorzystali".
Więc tu powstaje problem - czy powinnam powiedzieć dziewczynie i żonie tych facetów?? Jedną z nich widuje często i czasami zamieniamy jakieś "Cześć, co u Ciebie" a drugą znam z widzenia. Głupio jest tak wchodzić z butami w kogoś życie, ale z drugiej strony to co oni zrobili to największe świństwo i gdyby mój TŻ zrobił coś takiego (czego kompletnie sobie nie wyobrażam) to wolałabym jednak wiedzieć.
Mam mętlik w głowie i wielkie obrzydzenie ogarnia mnie wobec facetów gdy pomyśle sobie o tej historii
Dziękuje za dotarcie do końca historii i za ewentualne porady , jeśli coś nie jest jasne to pytajcie a postaram się wytłumaczyć
|
|
|