2010-07-30, 14:31
|
#2258
|
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 319
|
Dot.: Brzuszki juz widoczne mamy,pierwsze kopniaki odczuwamy-mamuśki listopadowo-grud
Cytat:
Napisane przez EdziaO
o się póki co nie boję i jakoś o tym nie myślę. bardziej zastanawiam się czy faktycznie będę go tam potrzebować, czy nie będę się przyjmować nim zamiast skupić na sobie...nie wiem zdania mam podzielone. Jeden mój kolega był zachwycony porodem w którym brał udział. Drugi powiedział że nigdy w życiu i za żadne pieniądze. Myślę też o tym co będzie lepsze dla niego jako mężczyzny, którego natura nie przygotowała na takie doznania  Chyba ostatecznie opcja z ewentualnym wyjściem będzie dla mnie najlepsza.
|
Dlatego ja z moim będziemy chodzić na szkołę rodzenia. Bo chcę go przygotować na to, co zobaczy. Myślę, że dopiero jak się chłop oswoi z tym, co go czeka to może podjąć decyzję o tym czy chce czy nie chce być przy porodzie. Zresztą uważam, że facet, który nie wie nic o fazach porodu, może jedynie przeszkadzać. Ja TŻ potrzebuję dlatego, żeby mi pomagał oddychać, uspokajał czy pomagał zmieniać pozycję. Ale do tego potrzeba wiedzy i opanowania
Zresztą jak mój wpadnie w panikę to zapewne też go wyproszę 
Cytat:
Napisane przez Vcelka
Będę dopiero u teściowej gdzieś we wrześniu, więc pewnie szybciej wklei zdjęcie jakaś inna mamuśka  Wiem, że kupiła mi zieloną
A mój mąż będzie przy porodzie i to całym - ja sobie nie wyobrażam, żebym miała go wyprosić w ostatnim najważniejszym momencie. Widział mnie w różnych sytuacjach, więc niczego się nie obawiam i nie krępuję.
|
No właśnie jak też się nie krępuję Jakoś bardziej się stresuję tym, że obcy ludzie mnie zobaczą w krępującej sytuacji niż że zobaczy TŻ. Też już niejedną krępującą sytuację przeżyliśmy, więc damy radę przeżyć i poród
__________________
"Kiedy decydujesz się na dziecko,
zgadzasz się, że od tej chwili
twoje serce będzie przebywało poza twoim ciałem." (Katharine Hadley )
Edytowane przez lutien
Czas edycji: 2010-07-30 o 14:33
|
|
|