2010-07-30, 15:21
|
#2
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 500
|
Dot.: jak zaakceptowac siebie?
Cytat:
Napisane przez paolyn
Drogie wizażanki, proszę was o rady..
jestem dosc atrakcyjna dziewczyna, nie mam nadwagi/anoreksji, całkiem normalna. Mój facet mnie akceptuje, a ja siebie nie potarfię. Cały czas porównuje siebie do innych, mój mały biust - nie czuję się ze sobą kobieco. Ostatnio nie potarfię o niczym innym myślec, tylko wymyslam kolejne powody do narzekania, potarfie czepiac sie wlasnego faceta, ze zwrocil uwage na jakąs aktorkę, potem prawie placzę, ze jestem dla niego niewsytarczająca i niekobieca. On oczywiscie mowi, ze tak nie jest, ale ostatnio chyba juz traci cieprliwosc. Boje się, ze go stracę. Chcialam podkreslic, ze bardzo mi pomaga, są chwile, ze czuje się przy nim jak stuprocentowa kotka. ale są chwile, ze głupi zarcik, albo rada z serca (kochanie,w tej sukience nie bedziesz wygladala dobrze, zobacz tą- ta podkreśli Twoje piersi lepiej) sprawia, ze znowu wracam do punktu wyjscia.
Co robic, jak zaakceptowac siebie? Jak pokochac wlasne ciało? Proszę was o rady 
|
Traci cierpliwość, bo cały czas narzekasz. Mój facet od kilku miesięcy ćwiczy. Schudnął 13 kg w miesiąc. Już na pewno ponad 15. Jest chuuuudy ale oczekuje kaloryfera i codziennie słyszę ' patrz na te fałdy' choć ostatnio się mierzyliśmy i miałam z centymetr czy dwa więcej od niego w pasie nie mogę tego słuchać. Wygląda świetnie a widzi w sobie wady.
Czujesz się dobrze, bo on Cię kocha taką jaką jesteś, i na pewno jestes dla niego najpiękniejsza.
Doradza Ci po to, ponieważ chce byś wyglądała jak najlepiej. Mój facet też nie wszystkie moje ciuchy lubi.
Skoro Twój facet widzi w Tobie piękną kobietę to się nie przejmuj myśl sobie 'taki cudowny facet jest ze mną, tzn że muszę być atrakcyjna' . Może zmień coś w sobie ciuchy, fryzura, makijaż.
|
|
|