[JanuszAgnieszka]

Napisane przez Madzialenka12344321

Aga wielki dzięki

Co do dziecka to wszystko zależy od tej pracy. Kurcze... strasznie ciężka decyzja. Bo nie potrafię tu pogodzić dwóch rzeczy- zaliczyć staż, starać się o dziecko. Jesli bym nie dostała pracy, to sprawa jasne, ale z drugiej strony to jest praca moim marzeń, że bardzo by mi na niej zależało. Wiec wtedy chciałabym zrobić staż, postarać się aby mi przedłużyli umowę i dopiero wtedy
jeszcze kurcze jakby człowiek wiedział, że stara się i bum udaje mu się. Ale przecież ile jest przypadków, gdzie ludzie się starają rok i dłużej. Gdybym wiedziała to teraz, to bym mogła się starać. Ale niestety tego nie wie nikt.

W każdym bądź razie za 4 tygodnie jest wrzesień i do tego czasu wszystko się wyjaśni. Kurcze a juz tak się z mężem na to napaliłam.

oj wiem, jak to z tym napaleniem jest to moze zrobcie tak - odstaw tabletki i co wyjdzie to wyjdzie jak bedzie dzidzi to bedzie, a jak nie to nie

wczoraj ogladałam film "Marley i ja", gdzie glowni bohaterowie mieli psa i 3 dzieciakow - co za rozgardiasz! jak w moim przedszkolu i jak sobie wyobrazilam, ze mam miec dzieci tak halasliwe, placzace i powodujace zamieszanie to sie troche przerazilam