2010-08-02, 16:10
|
#142
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 375
|
Dot.: Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. X.
papeteria śliczny synuś A co do tych lekarzy to brak słów 
---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------
Cytat:
Napisane przez pszczolka87
a my termin na jutro  ciekawe czy cos się rozkręci... ja to jakos czarno widzę... wczoraj myłam okna, szorowałam podłogę, wywaliłam wszystkie ciuchy z szafy i zrobiłam selekcję, potem wszystko poukładałam a wieczorem robiłam grilla, powyciągalam się, ponaciągałam, nawysilałam, nadźwigałam i dupa!! jedyne co to się tylko spuchnietych dłoni i stóp od tego wszystkiego dorobiłam.. a syn jak siedział w brzuszku spokojnie tak siedzi dalej...
|
Ja codziennie robię różne rzeczy i w ogóle się nie oszczędzam! Jak widac to na nic. Jutro mam dzwonić do swojej gin, ciekawe co mi powie. Szkoda, że nasze dzieci takie niechętne do wyjścia, ale widocznie tak musi być...
|
|
|