Dot.: "Zmierzch" - moja przygoda, moje pytanie
Potwierdzam w 100%. Te książki to kompletny chłam, robione pod publikę, tzw. masówka. Sama przeczytałam cały Zmierzch, ale nie dla tego, że mnie zaciekawił. BYNAJMNIEJ! Po prostu już tam mam, że nie umiem odstawić "rozpoczętej" książki. Jakoś ją wmęczyłam, ale łatwo nie było. Opis Belli jako ostatniej sieroty, coś pod klimat chłopczycy. Jej płytkie przemyślenia. Zgroza i patologia. I nie mogę zrozumieć, jak tyle ludzi może się tym fascynować?! Jeśli chodzi o literaturę, w klimacie wampirów, to moi drodzy, polecam Annę Rice. Zdecydowanie wyższy poziom!
|