szczerze mówiąc, to zgadzam się z power of energy - od tropicsa oczekiwałam czegoś więcej.
według mnie, bardzo dobrze prowadzą wejścia, nie pozwalają smarkaczom wejsc, obok mnie 13latki próbowaly sie wprosić. Żałosne to było dość .. ja miałam karnet, byłam 5 razy. Ogólnie jakoś nie było to rzeczą której oczekiwałam cały dzień, gdybym teraz miała wybrać , zostawalabym w pokoju, z zaopatrzeniem

Sam tropics był ok, ale nie podobalo mi sie że trafiały sie tak jakby imprezy tematyczne - szła wtedy beznadziejna muzyka, na tyle że wyszlam o 0.15 przychodząc ok 23...
W sali r'n'b jest kelnerka polka, blondynka, z grzywką na bok, bez problemu sprzedaje drinki %, nawet 15-16 latkom.
Największym minusem dyskoteki są napewno napaleńcy, łapią za tyłki, bezczelnie sie gapią.
Podsumowując, cieszyłam się wychodząc z dyskoteki

Jakieś pytania odnośnie lloret, chętnie odpowiem, wróciłam w środę
