[konopia]

Napisane przez izunia90

no i dojechalysmy do tego East Finchley i kurde normalnie pierwsze wrazenie odnosnie okolicy mega pozytywne. Takie chaty odwalone, w ogole okolica bardzo zadbana ze szok Jesli Finchley takie jest, to ja nie chce myslec co jest w Richmond ktore przeciez uchodzi za najbardziej zamozne niby, masakra

Zdam relację z tego jak wygląda Richmond jak się pojawię tam 30 sierpnia (albo i nie, bo nie będę miała z czego - będę zbierać na laptopa dopiero) Ja się najbardziej boję sąsiadów tam, moja przyszła hostka już mi napisała kiedyś:
"I have to warn you that Richmond is a smart area but with that comes some quite rich annoying mothers."
I nie chcę narobić wstydu rodzinie. Dlatego też głupie pytanie (ostatnio mam ich dużo): czy Wasze rodzinki akceptują to jak się ubieracie? Nie patrzą krzywym okiem na wysooooookie obcasy itd.? Nie mówię tu o nieprzyzwoitym ubieraniu się w stylu spódniczka do pół tyłka i dekolt w pas.
Ja po prostu mam dosyć specyficzny styl i nie wiem, czy odpuścić sobie i zacząć popylać tylko w dżinsach, bo może w obcasach i kieckach to nie przystoi au pair?
Głupie mam te rozkminy, ale nigdy w UK nie byłam więc nie wiem jak to tam wygląda :P Tym bardziej w Richmond.


Z drugiej strony zawsze marzyłam o zamieszkaniu na Upper East Side Może Richmond to taka londyńska wersja!


Pytanie nr 2: do dziewczyn, które kupowały laptopy w UK - jakie są tam mniej więcej przedziały cenowe? myślę raczej o HP lub Samsungu, na Mac'a mnie raczej nie stać