Dot.: Obóz młodzieżowy Włochy - Cesenatico 2010
Hotel Majestic w 'Cesenatico', wakacje ze Steji TRAGEDIA! Jednym słowem zmarnowana kasa. Zaczne od tego, że zakwaterowanie jest nie w Cesenatico, a w Valverde (czytaj we wsi obok), do centrum Cesenatico jest 'z buta' 50 minut dokładnie. Po za tym Valverde to nudna miejscowość, hotel na hotelu, kilka kawiarni, jedyny plus to duża ilośc boisk do siaty, kosza i tenisa na plaży. Hotel Majestic mimo katalogowych 3 gwiazdek nie spełnia tak na prawde wymagań na 3 gwiazdki. Stare łóżka (szczególnie te piętrowe), mała łazienka, prysznic bez brodzika, a jego położenie (zaraz przy wejściu) sprawia że non stop jest tam brudno, cale szczęścia jakąs sprzątaczka co 2 dzień mniej więcej coś z tym próbowała robić. Woda w prysznicu schodzi bardzo powoli, więc czas jaki trzeba poświęcić na wykompanie się calego pokoju jest dość długi. Na balkonie jest tylko jedno krzesło i niektórzy mają stolik. Wgl mimo wcześniejszych rozmów ze Steji która zapewniala mnie że nocleg jest tylko i wyłącznie w hotelu Majestic, realnie jest także w bezgwiadkowym (lecz nieróżniącym sie warunkami od '3 gwiazdkowego' Majestica) hotelu Marcus. Brak porządnego lustra i jakieś porządnej półki np. aby było gdzie położyć jedzenie, bo na szczeście było gdzie schować ciuchy. Jedzenie okropne, małe ilości, brak dokładek, ciagle to samo (makaron i jeden z dwóch rodzai sosów, sałatki, słodkie śniadanie), napoje które miały być ciepłe są zimne, dodam że posiłki to wyścig kto pierwszy dopadnie ten ma, niemówiąc że na trzy daniowy obiad czy kolacje przypadał jeden, ten sam widelec. Trzeba było codziennie dojadać na mieście. Wychowawcy to jeden głupszy od drugiego, ograniczenie czasowe, każde wyjście odbywało się całą grupą według 'co chce robić opiekun', a wyjście samemu na miasto to najpierw wywiad gdzie się idzie i w jakim celu, a potem bieganina z zegarkiem na ręcę bo tylko godzinę się miało na wyjście. I wiem, że nie tylko nasz turnus miał takich wychowawców którzy traktowali 13nastolatków tak samo jak 18nastolatków i chodzili wszedzie za nimi za rączkę. Leżaków na plaży jest mało, bo trzeba dzielić je z 'przyjaciółmi z Czech', więc obowiązkowo trzeba zabrać ręcznik plażowy. Generalnie tragedia, nie polecam, zmarnowany czas i pięniądze.
---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------
* darmowa wycieczka do Rzymu jest bez przewodnika, gdzie nikt nam nie mówi co zwiedzamy
|