[inch]

tytuł watku zmusił mnie do zajrzenia


rzęsa, wykonywanie brzuszków dla ośmiolatki to naprawdę katorga. możesz ja zniechęcic na całe życie.
ja mam jedną radę = nie ograniczaj jej jedzenia, ale patrz na to CO je, a poza tym więcej RUCHU. Fakt, basen by sie przydał, ale rower, rolki, hulajnoga itd są jak najbardziej. Tylko błagam, nie mów jej że musi cokolwiek 'zbić' (w sensie tluszczyku).

Ostatnio byłam świadkiem sytuacji, kiedy starszy pan zaczał biegać z paroletnią, krągłą wnuczką po parku-długie dystanse. I ciągle powtarzał- "masz się tego pozbyć, spalanie tłuszczu rozpoczyna się po...itd". Szok, o ile nie więcej

.....